fot. pixabay.com
Badań na temat negatywnych skutków nadwagi i otyłości u najmłodszych jest bez liku. Kolejnego argumentu za tym, by nie dopuścić do nadmiernego wzrostu wagi u dzieci, dostarczyli właśnie rodzicom naukowcy z Yale.

Po przeanalizowaniu skanów mózgów ponad 5 tysięcy 10-latków odkryli oni, że mózgi dzieci z nadwagą i otyłością rozwijają się gorzej niż u ich szczuplejszych rówieśników. Wygląda więc na to, że statystycznie gorsze wyniki w nauce dzieci z wyższym BMI wynikają nie tylko z czynników psychologicznych i społecznych, ale mają też podłoże biologiczne.

Zespół naukowców z Yale School of Medicine w Connecticut przeanalizował dane z obrazowania mózgów 5169 dzieci w wieku od 9 do 10 lat. Szczególnie interesowały ich połączenia pomiędzy różnymi obszarami mózgu i ilość istoty białej, która uczestniczy w tym procesie. Następnie badacze porównali te obserwacje ze wskaźnikami BMI dzieci - współczynnikiem, który odnosi masę ciała do wzrostu, wieku i płci dziecka. Okazało się, że wyższa waga i BMI u dzieci mogą wpływać na kluczowe obszary połączeń mózgowych, a to z kolei może wpływać na pogorszenie koncentracji uwagi i zdolności do przełączania się pomiędzy wieloma zadaniami.

Jak podaje „Mail Onlie”, wspomniane badanie ujawniło zmiany strukturalne, w tym znaczne upośledzenie istoty białej, w mózgach dzieci, które miały większą wagę i BMI. Do najbardziej objętych zmianami obszarów należała istota biała ciała modzelowatego - wiązka ponad 200 milionów włókien nerwowych, które łączą obie półkule mózgu. Naukowcy zaobserwowali też przerzedzenie zewnętrznej warstwy mózgu, co miało związek z upośledzeniem funkcji wykonawczych, takich jak zdolność planowania, skupiania uwagi, zapamiętywania i przełączania się pomiędzy wieloma zadaniami.

Współautorka badania Simone Kaltenhauser stwierdziła, że już wcześniej było wiadomo, że otyłość wiąże się z gorszą kondycją mózgu u dorosłych, ale badania na dzieciach do tej pory dotyczyły małych populacji lub pojedynczych aspektów funkcjonowania mózgu. - Uderzające jest to, że zmiany te były widoczne już we wczesnym dzieciństwie. Zwiększone BMI i waga są związane nie tylko z konsekwencjami dla zdrowia fizycznego, ale także ze zdrowiem mózgu. Nasze badanie wykazało, że wyższa waga i BMI u 9- i 10-latków były związane ze zmianami w makrostrukturach, mikrostrukturach i łączności funkcjonalnej, które pogarszały kondycję mózgu - powiedziała badaczka.

Na kolejny aspekt zwrócił uwagę inny członek zespołu z Yale School of Medicine, Sam Payabvash, który jest specjalistą w dziedzinie radiologii i obrazowania. Jego zdaniem wyniki badania pozwalają wyjaśnić odkrycia innych badaczy, którzy dowiedli, że wyższy wskaźnik BMI u dzieci jest związany ze słabszym funkcjonowaniem poznawczym i gorszymi wynikami w szkole. Jedno z takich badań wykazało np., że mające nadwagę dziewczynki w wieku 11 lat uzyskują niższe oceny z egzaminów w szkole. Z kolei jedno z najbardziej kompleksowych badań, które miało na celu zbadanie związku między otyłością a osiągnięciami w nauce, ujawniło, że u dziewcząt mających nadwagę szkolne w ciągu pięciu lat spadały oceny z podstawowych przedmiotów. Dziewczęta, które miały otyłość w wieku 11 lat, osiągały niższe wyniki w nauce także w wieku 13 i 16 lat. Naukowcy stwierdzili wówczas, że przyczyną tego trendu może być słabe zdrowie psychiczne i piętno związane z nadwagą.

Niektóre badania sugerowały jednak, że na gorsze wyniki w nauce może mieć wpływ czynnik biologiczny. Najnowsze badanie zespołu z Yale School of Medicine, którego wyniki zostały zaprezentowane na dorocznym spotkaniu Towarzystwa Radiologicznego Ameryki Północnej w Chicago, wyraźnie pokazuje, że ten związany z nadwagą i otyłością biologiczny czynnik wpływający na pracę mózgu to upośledzony rozwój istoty białej.

PAP/aś