fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
fot. Katarzyna Chybowska/ Polskie Radio Koszalin
Biorące udział w proteście pielęgniarki i położne podkreślały, że od 1 lipca czekają na podwyżki, które zostały im przyznane zgodnie z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu pracowników medycznych.

Protestujące podkreślały, że są rozczarowane stanowiskiem szpitala, a w szczególności dyrektora placówki. - Ten zawód zawsze był niedoceniany. Władze szpitala zapomniały, jakie znaczenie ma nasza praca. Personel medyczny w całej Polsce dostał podwyżki, a nasz dyrektor tego nie robi. One, zgodnie z ustawą, nam się należą - mówiły.

Bogusława Reszko-Szydłowska, przewodnicząca międzyzakładowego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych zaznaczyła, że pracownicy domagają się też uznania przez szpital i wypłacenia podwyżek zgodnie z ich pełnym wykształceniem. - Szpital wypłacił podwyżki wyłącznie za lipiec i pominął grupę zawodową pielęgniarek z tytułem magistra. One otrzymały podwyżkę tylko jako specjalistki. Kwota wobec tego była dużo mniejsza.

Marzena Sutryk, rzeczniczka Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie poinformowała, że podwyżki za lipiec zostały wypłacone. Kolejne zostaną przekazane w momencie uzyskania przez szpital brakujących środków. - Miesięcznie brakuje nam dwóch milionów złotych na wypłatę podwyżek w całości. Jak tylko szpital otrzyma te pieniądze, zostaną one przekazane personelowi - zapewniła.

Rzeczniczka zaznaczyła, że środki są wypłacane zgodnie z kwalifikacjami wymaganymi, a nie tymi rzeczywiście posiadanymi przez personel. - Według rozstrzygnięć sądowych, podwyżki powinny być wypłacane według kwalifikacji wymaganych. Jeśli w przepisach pojawi się wskazanie, które będzie obligowało do wypłaty podwyżek według kwalifikacji posiadanych, wówczas szpital się do nich dostosuje.

Jak informują władze szpitala, cały czas trwają rozmowy m.in. z Narodowym Funduszem Zdrowia. W połowie listopada planowane jest też spotkanie z Wojewódzką Radą Dialogu Społecznego w Szczecinie, na którym ma pojawić się minister zdrowia. Jej tematem będą problemy szpitali z wypłacaniem ustawowych podwyżek.

kch/zn

Posłuchaj

materiał Katarzyny Chybowskiej