for. Małgorzata Abramowicz/ Polskie Radio Koszalin
Chodzi o płaskorzeźbę z sierpem i młotem ulokowaną w ścianie
zabytkowej budowli. Decyzję w tej sprawie podjęła Prezydent Kołobrzegu
Anna Mieczkowska w oparciu o ustawę o zakazie propagowania komunizmu
przez nazwy budowli i obiektów użyteczności publicznej.
Miasto przez kilka miesięcy poszukiwało wykonawcy tego zadania. Ostatecznie zajmie się tym firma z Torunia. Jak poinformowała Miejska Konserwator Zabytków Jolanta Hrynio, zadanie jest dość skomplikowane, ale prace przygotowawcze oraz wszelkie niezbędne procedury formalne są już na ukończeniu.
- Nie użyjemy rusztowań, a dźwigów, które zajmą teren wokół latarni. Rozległość prac zależy natomiast od tego, czy po ściągnięciu tablicy zauważymy jakieś uszkodzenia, np. ubytki po mocowaniach. Wtedy trzeba będzie wykonać prace konserwatorskie - wyjaśniła Jolanta Hrynio.
Sierp i młot mają zniknąć z latarni do połowy grudnia. Płaskorzeźba trafi następnie do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.
mw/zn
