fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
W sobotę członkowie klubu zaprezentowali relację z największego od początku istnienia klubu osiągnięcia, czyli z rejsu dookoła Bałtyku. W podzielonej na sześć etapów wyprawie wzięło udział 31 osób, wśród nich uczniowie darłowskiego Zespołu Szkół Morskich.
Prawie 400 godzin żeglugi, porwany w burzy żagiel i odwiedzone porty w 8 krajach - tak w największym skrócie można podsumować przedsięwzięcie. Najmłodszy członek załogi miał 13 lat, ale jak powiedział komandor darłowskiego Jacht Klubu Waldemar Śmigielski - żeglarstwo jest dla wszystkich.
- Żeglarstwo nie jest sportem dedykowanym dla określonej grupy wiekowej, a dla wszystkich - od bardzo młodych adeptów tej sztuki, aż po tych bardzo wiekowych. Jednym z członków naszego klubu jest znany podróżnik, honorowy komandor Leszek Walkiewicz, który ma 84 lata - mówił Waldemar Śmigielski. - Cały czas próbujemy dołączyć do naszego klubu bardzo młodych ludzi, tych, którzy przychodzą do pierwszej klasy Szkoły Morskiej w Darłowie - zaznaczył.
Współpracę z Jacht Klubem bardzo docenia dyrektorka Zespołu Szkół Morskich w Darłowie Magdalena Miszke. To właśnie darłowska szkoła jest armatorem jachtu, na którym członkowie klubu, wraz z uczniami, opłynęli Bałtyk.
- My, jako szkoła, jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy. Dzięki m.in. pomocy technicznej członków Klubu, placówka ponosi mniej wydatków - zwróciła uwagę Magdalena Miszke.
Darłowski Jacht Klub już planuje kolejną wyprawę, jeszcze w tym roku pływać będą śladami Piratów z Karaibów.
sk/aś
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
