fot. archiwum prk24.pl
Czy nowe granice i poszerzenie Słupska
to, z punktu widzenia rozwoju miasta i regionu, dobre posunięcie i
czy opozycja zamierza budować swoją kampanię wyborczą, strasząc
polexitem - to pytania, jakie padły podczas porannej rozmowy
„Studia Bałtyk”. Gościem Anny Popławskiej był Zbigniew
Konwiński, słupski poseł Platformy Obywatelskiej, który
powiedział także, że PO poprze ustawę o dodatku energetycznym.
- Z perspektywy rozwoju Słupska i
ziemi słupskiej, najlepszym rozwiązaniem byłoby zgodne połączenie. Dla mieszkańców granice między gminami, to są kreski na mapie - powiedział
Zbigniew Konwiński. Pytany o to, czy pieniądze, które wpłyną do
lokalnych samorządów w ramach Rządowego Programu Rozwoju Ziemi
Słupskiej, w tym 200 mln złotych na budowę słupskiego ringu,
złagodzą emocje, jakie towarzyszyły poszerzeniu granic miasta
powiedział: - Wybudowany przez nas fragment ringu był wyceniony na
180 mln złotych. Jeśli dziś porównamy siłę nabywczą złotówki
i to, jak od tego czasu wzrosły ceny, to są bardzo niewielkie
środki. Wszystko okaże się na przetargach. Mam nadzieję, że się
uda, bo to jest ważna inwestycja.
Kolejne pytanie również dotyczyło
pieniędzy, konkretnie środków z unijnego Krajowego Planu Odbudowy.
Czy dotrą do Polski? - Chciałbym, bo pomogłyby choćby we
wzmocnieniu polskiej waluty. Aż dziw, że w tej kwestii dla PiS
ważniejszy jest Zbigniew Ziobro - stwierdził poseł.
Pytany, czy jego ugrupowanie zamierza
oprzeć swoją kampanię wyborczą na straszeniu polexitem
stwierdził: - My nie straszymy. Jak spojrzymy na drogę, która
zmierzamy, to jest droga sprzed lat brytyjskich konserwatystów,
którzy przyjęli antyeuropejską retorykę. PiS dzień w dzień
zohydza Polakom Unię Europejską. A przecież nasze członkostwo to
kwestia bezpieczeństwa i silnej gospodarki.
Poseł potwierdził, że jeśli we
wrześniu Sejm zajmie się ustawą o dodatkach do innych paliw niż
węgiel, którym Polacy ogrzewają swoje domy oraz do ciepła
systemowego powiedział: - Będziemy na „tak”, ale to rozwiązanie
mogło już funkcjonować. My nie widzimy powodu, aby Polaków
różnicować. Te propozycje, które teraz przedstawia rząd,
wpisaliśmy do ustawy węglowej i już mogłoby funkcjonować, ale
PiS je odrzucił.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ap/zas