fot. PAP/Paweł Supernak
Dziś posłowie przegłosowali ustawę o dodatku węglowym. Najprawdopodobniej na finansową pomoc będą mogli liczyć także ci, którzy w swoich domach korzystają z innych niż węgiel źródeł ciepła. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przekazała, że rząd przygotował „kompleksowe rozwiązanie dla odbiorców ciepła”, w których przewiduje się dopłaty dla ogrzewających się pelletem, drewnem, olejem opałowym, czy LPG.

Podczas dzisiejszego głosowania w Sejmie większości nie uzyskały poprawki Senatu, których konsekwencją byłoby objęcie dodatkiem, nazwanym energetycznym, w wysokości 3 tys. zł wszystkich gospodarstw domowych, niezależnie od tego, czym są ogrzewane.

Przegłosowana ustawa przewiduje, że dodatek węglowy ma przysługiwać gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Jednak minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że przygotowano kompleksowe rozwiązanie dla odbiorców ciepła m.in. korzystających z ciepła systemowego, oleju opałowego, LPG, czy drewna.

Jak wynika z wypowiedzi minister, nietaryfowani odbiorcy ciepła systemowego otrzymają do 3,9 tys. zł wsparcia. Używający pelletu otrzymają - 3 tys. zł, drewna kawałkowego - 1 tys. zł, oleju opałowego - 2 tys. zł, a LPG - 500 zł.

W czwartek szefowa MKiŚ tłumaczyła, że tymi przepisami Sejm miałby zająć się we wrześniu.
Zgodnie z ustawą, aby otrzymać dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł trzeba będzie złożyć wniosek o jego wypłatę do gminy do 30 listopada br. Gmina będzie miała z kolei maksymalnie 30 dni na jego wypłatę. Dodatek będzie zwolniony z podatku i z możliwości zajęcia. Warunkiem jego otrzymania będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Ustawa przewiduje ponadto, że BGK będzie mógł zaciągać kredyty i emitować obligacje na rynku krajowym i na rynkach zagranicznych, z których środki będą przeznaczone na utworzenie linii kredytowej dla przedsiębiorców będących przedsiębiorstwami energetycznymi. Ma to zagwarantować ciągłość dostaw ciepła do odbiorców na cele mieszkaniowe lub użyteczności publicznej, w szczególności na potrzeby zakupu i rozliczenia węgla kamiennego. Maksymalna kwota kredytu to 20 mln zł.

Nowe przepisy przewidują, że maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosić będzie 11,5 mld zł, a źródłem finansowania będzie Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ustawa przewiduje, że NBP przekaże do tego Funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej. Według MF z NBP będzie pochodziło ok. 9,5 mld zł. Dodatkowo w ustawie przewidziano 2 mld zł na gwarancje dla linii kredytowej, jaką BGK ma utworzyć dla przedsiębiorstw ciepłowniczych.

Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta.

PAP/zn/zas