fot. Bałtyk Koszalin
Za powołaniem Dariusza Płaczkiewicza na stanowisko prezesa zagłosowało 28 z 33 obecnych na walnym zebraniu członków klubu. Nikt nie był przeciw i nie wstrzymał się od głosu, pięć osób nie wzięło udziału w głosowaniu.

Dariusz Płaczkiewicz był jedynym kandydatem na prezesa Bałtyku. Zastąpił Zenka Bednarka, który zrezygnował z kierowania klubem po 27 latach.

- Nie sądziłem, że będę kandydował na prezesa klubu. Przed nami trudny pod względem sportowym okres. Spadliśmy przecież do IV ligi, mieliśmy problem z wynikami grup młodzieżowych. Wierzymy jednak, że odbudujemy klub - podkreślił Dariusz Płaczkiewicz.

Podziękował też Zenkowi Bednarkowi, który piastował stanowisko prezesa przez 27 lat: - Dziękuję za wszystko, co zrobił dla Bałtyku. Zostawił klub na zero, bez długu.

Nowo wybrany prezes złożył również kilka deklaracji: - Kocham Bałtyk i zrobię wszystko, by powrócił do trzeciej ligi i wciąż się rozwijał. Na pewno nie pozwolę na rozrzutność, jak miało to miejsce od stycznia.

Wcześniej Dariusz Płaczkiewicz przez 14 lat był dyrektorem sportowym Bałtyku Koszalin. W przeszłości był bramkarzem, m.in. z Miedzią Legnica w 1992 roku zdobył Puchar Polski, a rok później w Pucharze Zdobywców Pucharów obronił rzut karny wykonywany przez mistrza świata z 1990 roku Jürgena Klinsmanna.

Podczas walnego zgromadzenia członków klubu wybrano także pozostałych członków zarządu. W jego skład weszli Mariusz Wiewióra, Mariusz Lenartowicz, Paweł Sominka, Arkadiusz Jasitczak, Andrzej Kaźmierczak, Mariusz Kozłowski, Edmund Madziong, Mariusz Rychlewski, Maciej Bartnik, Mirosław Wiszniewski i Arkadiusz Wojciechowski.

W komisji rewizyjnej znaleźli się Marcin Bednarek (przewodniczący), Andrzej Lewucha (sekretarz) i Krzysztof Gołaś.

red./rz