fot. PAP/EPA/NEIL HANNA / HANDOUT
Muzealnicy z Edynburga odkryli nieznany autoportret Vincenta van Gogha, ukryty na odwrocie płótna z innym jego obrazem pt. „Głowa wieśniaczki”. Odkrycia dokonano dzięki prześwietleniu rentgenem.

Zdjęcie rentgenowskie pokazało zarys twarzy brodatego van Gogha. Ma on na sobie kapelusz i apaszkę. Widzimy też jego lewe ucho, zanim odciął je sobie w 1888 r. Autoportret mistrza schowany jest za warstwami tektury i kleju, które od ponad wieku pokrywają tył obrazu „Głowa wieśniaczki” - dzieła, które wyszło spod pędzla van Gogha. W swojej karierze van Gogh - z oszczędności - często malował bowiem na obu stronach płótna.

„Głowa wieśniaczki” znajduje się w zbiorach Szkockiej Galerii Narodowej. Trafiła tam w 1960 r. jako dar od szkockiego prawnika, Aleksandra Maitlanda.

Jak informuje dziennik „The Scotsman”, konserwatorzy dzieł sztuki pracujący w tej placówce zastanawiają się teraz nad tym, jak oddzielić oba rysunki, by ich nie uszkodzić. Nim specjaliści poczynią konkretne kroki w tym kierunku, zdjęcie rentgenowskie z nowo odkrytym wizerunkiem van Gogha, będzie można oglądać od 30 lipca do 13 listopada na wystawie poświęconej impresjonistom w Royal Scottish Academy w Edynburgu.

Van Gogh był bardzo płodnym autoportrecistą. Znanych jest prawie 40 jego obrazów z jego wizerunkiem.

PAP/ar