fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
Młodzi adepci ratownictwa sprawdzili swoje umiejętności dzień przed rozpoczęciem sezonu w Mielnie. Najlepsi z nich, będą strzec plaż w te wakacje. Większość uczestników tegorocznego biegu pochodzi z Koszalina.

Prace ratownika uważają nie tylko za sposób na wakacyjny zarobek, ale przede wszystkim za przygodę życia: - Pojawia się satysfakcja, że zrobiło się coś pożytecznego i dobrego. Na pewno jest w nas wiele obaw przed niebezpiecznymi sytuacjami, ale też poczucie spełnienia, jeśli kogoś uda się uratować.

W tym roku ratownicy w Mielnie będą mogli korzystać z nowego sprzętu. Jak zaznaczył Arkadiusz Gradowski z WOPR-u Mielno, ma on przede wszystkim usprawnić akcje ratunkowe.

- Mamy automat do masażu serca, który ułatwi pracę ratownikom. Posiadamy także specjalistyczny bus, w którym znajdują się przede wszystkim akcesoria do nurkowania oraz dron podwodny, który może zagłębić się w wodzie do stu metrów - powiedział Arkadiusz Gradowski.

Nadal największym problemem na plażach jest nadużywanie alkoholu oraz zagubione dzieci. Jak zaznaczył Leszek Pytel, szef mieleńskich ratowników, w przypadku dzieci ważne jest, aby przed wejściem na plażę, pokazać im wieżę ratowniczą i wytłumaczyć, że tam mogą szukać pomocy.

- Prowadzimy akcję „Opaska dla dzieciaczka”. Rodzic, który do nas się zgłosi, dostaje opaskę, na której wpisuje swój numer telefonu. Jeżeli dziecko się zgubi, dzięki temu, szybko dotrzemy do opiekuna - wyjaśnił Leszek Pytel.

W gminie Mielno w tym roku będzie stacjonować 80 ratowników na 20 plażach. Będą oni pracować od 1 lipca, codziennie od godz. 9.30 do 17.

kc/od

Posłuchaj

młodzi adepci ratownictwa relacja Katarzyny Chybowskiej