fot. prk24.pl
Nawet dożywocie grozi dwóm mężczyznom, którzy w 2019 r. porwali, zabili, a następnie ukryli zwłoki 39-latka z Piły. Zbrodnia wyszła na jaw, gdy jeden z podejrzanych opisał ją podczas przesłuchania w innej sprawie - podały policja i prokuratura.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował w piątek PAP, że w drugiej połowie czerwca 2019 r. pilscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 39-letniego mieszkańca miasta. - Mimo poszukiwań mężczyzny nie udało się odnaleźć - zaznaczył.

Jak wskazał, przełom w tej sprawie nastąpił wiosną 2022 r., kiedy do pilskiej komendy zgłosił się 41-latek, który miał być przesłuchany w związku ze złamaniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. - W toku prowadzonych z nim czynności oznajmił, że chciałby powiedzieć jeszcze o innym zdarzeniu. Przyznał, że pewnej czerwcowej nocy 2019 r. był świadkiem pobicia i zamordowania zaginionego 39-latka. Wskazał również miejsce ukrycia zwłok - opisał Borowiak.

Sekcja zwłok odnalezionych w miejscu wskazanym przez mężczyznę potwierdziła, że był to zaginiony przed trzema laty 39-letni mieszkaniec Piły. Funkcjonariusze znaleźli również samochód, którym przewożono ofiarę zabójstwa. Szczegółowe oględziny auta potwierdziły, że pojazd był wykorzystywany w trakcie popełniania przestępstwa.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował, że w dalszym toku śledztwa prowadzonego pod nadzorem poznańskiej prokuratury okręgowej ustalono, iż za porwanie i zabójstwo 39-latka odpowiada trzech mężczyzn.

Według śledczych w nocy z 16 na 17 czerwca 2019 r. mężczyźni pojechali spotkać się ze swoją ofiarą w jednym z wielkopolskich miast, po czym pobili 39-latka, skrępowali go, wrzucili do bagażnika auta, a następnie wywieźli do lasu, gdzie zadali mu ciosy nożem i wrzucili do wykopanego dołu.

Prok. Wawrzyniak zaznaczył, że 41-letni mieszkaniec powiatu pilskiego, który ujawnił okoliczności zdarzenia został zatrzymany w dniu składania zeznań. - Okazało się, że drugi z nich, 45-letni mieszkaniec Piły, przebywa w zakładzie karnym. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali go w dniu jego wyjścia z więzienia, po odbyciu kary za inne przestępstwo. Jak ustalono trzecia z osób związana z zabójstwem pokrzywdzonego zginęła w wypadku motocyklowym jeszcze w 2019 r. - opisał prokurator.

Zatrzymanym przedstawiono zarzut zabójstwa oraz bezprawnego pozbawienia wolności pokrzywdzonego. 45-letni podejrzany odpowie za popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy. Sąd na wniosek śledczych tymczasowo aresztował obu mężczyzn na okres trzech miesięcy. Podejrzanym grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

PAP/ar