fot. YouTube/IPN (printscreen)
Opozycjonista w okresie PRL-u wyróżnienie odebrał w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie. „Kustosz Pamięci Narodowej” to najważniejsza nagroda przyznawana przez Instytut Pamięci Narodowej.

- „Kustosz Pamięci Narodowej” jest strażnikiem i opiekunem przeszłości. To też osoba, która daje drugie, ziemskie życie naszym bohaterom z przeszłości. Dzięki „kustoszom” mogą dzielić się z nami swoim testamentem, życiem i wartościami - powiedział dr Karol Nawrocki, prezes IPN-u.

- To dla mnie wielkie wyróżnienie. Nie spodziewałem się go. Dziękuję córce Marcie i synowi Piotrowi, którzy ze mną archiwizowali dokumenty i zdobywali kolejne, a także wyrazili zgodę na przekazanie pamiątek rodzinnych IPN-owi - powiedział Edward Müller, który ma jedno z największych prywatnych archiwów „Solidarności”.
.Edward Müller do „Solidarności” wstąpił w 1980 roku. Po wprowadzeniu stanu wojennego organizował podziemne struktury związku w województwie słupskim. Wchodził w skład Okręgowego Komitetu Oporu w Słupsku (1982) i tajnego zakładowego komitetu oporu w ZPC Pomorzanka w tym mieście (1981-1985). W styczniu 1982 został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Jesienią tego samego roku internowano go w wojskowym obozie specjalnym w Chełmnie, w 1983 skazano na rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Ponownie aresztowany w lutym 1985, osadzony w zakładzie karnym przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, orzeczono wobec niego rok i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Zwolniony w listopadzie 1985. Po wyjściu na wolność nawiązał współpracę z Liberalno-Demokratyczną Partią Niepodległość.

Wiosną 1986 roku, aby uniknąć kolejnego aresztowania, wyskoczył z okna z pierwszego piętra. Był poszukiwany listem gończym. Jesienią tego samego roku skorzystał z amnestii.

W późniejszym okresie także angażował się w pracę NSZZ „Solidarność”. Był też posłem X i XI kadencji.

IPN/IAR/Wikipedia/red.