fot. Krzysztof Klinkosz
78 lat temu żołnierze z 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem generała Władysława Andersa zdobyli Monte Cassino. W Koszalinie oddano hołd poległym w czasie ciężkich walk.

Wojciech Grobelski, historyk wojskowości, przypominał, że bój o Monte Cassino, uznawany jest za jedną z najważniejszych bitew II Wojny Światowej. Natomiast triumf wojsk polskich był przełomowy. - To było wyjątkowe, spektakularne zwycięstwo. Trzy wcześniejsze szturmy wojsk alianckich zakończyły się porażką. Dopiero polscy żołnierze otworzyli aliantom drogę na Rzym - powiedział.

W rocznicę zwycięstwa pod koszalińskim pomnikiem gen. Andersa złożono kwiaty, oddano salwę honorową. Odbył się też apel pamięci. Piotr Iwat, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Koszalina, powiedział, że wielu żołnierzy generała Andersa, po wojnie osiedliło się w Koszalinie. - Wrócili do Polski, choć zdawali sobie sprawę, że według Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, służyli nie w tej armii, co trzeba było. Liczyli się z szykanami, utrudnieniami, blokowaniem dostępu do awansów zawodowych, edukacji - mówił Piotr Iwat. - Ale dla nich ideą była jedna Polska - podkreślił.

W takcie kwerendy przeprowadzonej na koszalińskiej nekropolii ustalono, że spoczywa na niej 44 uczestników bitwy pod Monte Cassino.

kk/zas

Posłuchaj

Piotr Iwat, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Koszalina Wojciech Grobelski, historyk wojskowości