
fot. archiwum PRK24
Słupski poseł Prawa i Sprawiedliwości, który był w piątek gościem porannego „Studia Bałtyk”, w rozmowie z
Aleksandrą Kupczyk odniósł się m.in. do ostatnich prac Sejmu nad
ustawami dotyczącymi wsparcia uchodźców z Ukrainy oraz obchodów kolejnej rocznicy katastrofy smoleńskiej.
W Polsce przebywa już ponad 1,5 mln uchodźców z Ukrainy, a ponad 75 tysięcy złożyło już wnioski o nadanie numeru PESEL. Sejm pracował w czwartek do późnych godzin nad kolejnymi ustawami mającymi wesprzeć Ukraińców. Posłowie przyjęli m.in. nowelizację ustawy w sprawie pomocy obywatelom Ukrainy oraz ustawę sankcyjną.
- Te ustawy sprzyjają poprawie jakości pomocy uchodźcom. Są też wyjaśnione w nich kwestie rekompensaty dla Polaków, którzy przyjmują obywateli Ukrainy. Fundusz pomocowy będzie również zasilany przez źródła zewnętrzne, m.in. Wielką Brytanię czy Stany Zjednoczone. Te państwa zaoferowały pomoc, więc pieniędzy nie powinno zabraknąć. Pomoc, jaką Polska wykazuje wobec Ukrainy, jest bezprecedensowa - powiedział poseł.
Aleksandra Kupczyk zapytała Janusza Śniadka, co dalej z projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. To w kontekście krytyki Zbigniewa Ziobry w sprawie prezydenckiego projektu, który stanowi bazę do tej ustawy. W związku z tym, czy wpłynęła ta postawa na jedność w Zjednoczonej Prawicy? - Solidarna Polska akcentuje w pewien sposób swoją odrębność, jednak wierzę mocno, że w tej kwestii zwycięży rozsądek, że uda nam się różnicę zdań przezwyciężyć. Zjednoczona Prawica pozostaje nadal zjednoczona - zaznaczył poseł.
W niedzielę wypada 12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS zapowiedział konkretne działania w sprawie śmierci polskiej delegacji w Smoleńsku. - Wybieram się do Warszawy, czekam na wystąpienie prezesa Kaczyńskiego przed Pałacem Prezydenckim. Dla mnie nie było cienia wątpliwości w tym, że nie dowiedzieliśmy się prawdy o przebiegu tej katastrofy. Jestem z zawodu inżynierem, specjalizującym się m.in. wytrzymałością kadłubów okrętowych. Samolot wykonany z najbardziej wytrzymałego materiału, duraluminium, rozpada się przy uderzeniu o ziemię na ok. 40 tysięcy kawałków. To jest niemożliwe bez innej siły sprawczej, to znaczy wybuchu. Rzeczywistość pokazuje, że Putin jest zdolny posunąć się do najstraszliwszych zbrodni - podkreślił Janusz Śniadek.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ak/aj
Posłuchaj
Gość porannego „Studia Bałtyk”: Janusz Śniadek- 00:00:00 | 00:00:00
::