fot. Wikimedia
Wojciech Skurkiewicz poinformował, że dwie amerykańskie baterie obrony powietrznej Patriot tymczasowo przerzucone do Polski są gotowe do działania.

- Ten sprzęt już jest w użyciu, jest gotowy do tego, aby strzec naszego kraju - powiedział Skurkiewicz w piątek w Radiu Plus.

Przypomniał, że do końca bieżącego roku mają zostać dostarczone dwie baterie systemu obrony powietrznej Patriot, kupione przez Polskę w ramach pierwszego z dwóch zakładanych etapów programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. - Oczywiście kolejny etap będzie realizowany - zadeklarował.

Obok Oprócz systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, jako najpilniejsze zadania modernizacyjne wiceszef MON wskazał zakupy uzbrojonych dronów: - Konflikt na Ukrainie zarysował obszary – to nauczka dla państw flankowych Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym Polski - w które trzeba szczególnie inwestować.

Zaliczył do nich bezzałogowe statki powietrzne mogące przenosić uzbrojenie. Przypomniał, że w ubiegłym roku Polska kupiła turecki system Bayraktar TB2.

Dwa dni temu amerykańskie wojsko w Europie tymczasowo przerzuciło z Niemiec do Polski dwie baterie zestawu Patriot, by przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom dla terytorium sojuszników w związku z wojną Rosji przeciw Ukrainie. Siły zbrojne USA podkreśliły, że dyslokacja ma defensywny i zapobiegawczy wobec wszelkich potencjalnych zagrożeń dla sił USA i sojuszników oraz ich terytorium i w żaden sposób nie będzie wspierała żadnych działań ofensywnych.

Używany przez amerykańskie Wojska Lądowe system Patriot został wybrany przez Polskę w kwietniu 2015 roku. W 2018 roku podpisano kontrakt na dostawę dwóch baterii (16 wyrzutni) zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot. Wartość kontraktu zawartego w ramach pierwszej z dwóch zakładanych faz programu Wisła wyniosła 4,75 miliarda dolarów.

PAP/rz