fot. PAP/Grzegorz Momot
W konkursie na obiekcie normalnym polski skoczek narciarski musiał uznać wyższość jedynie Japończyka Ryoyu Kobayashiego i Austriaka Manuela Fettnera.

Kobayashi był w niedzielę zdecydowanie najlepszy. Fettnera wyprzedził o 4,2 pkt, a Kubacki był od niego gorszy o 9,1 pkt. Zaledwie 0,5 pkt mniej od Polaka zgromadził natomiast Słoweniec Peter Prevc. Na szóstym miejscu uplasował się trzeci po pierwszej serii Kamil Stoch. Piotr Żyła był 21., a Stefan Hula 26.

Dawid Kubacki, zdobywając brąz w konkursie na normalnej skoczni w Zhangjiakou, zdobył swój drugi medal olimpijski w karierze. Prawie 32-letni Polak przed czterema laty w Pjongczangu stanął wraz z kolegami z drużyny na trzecim stopniu podium.

Po cztery olimpijskie krążki w dorobku mają dwaj najbardziej utytułowani polscy skoczkowie - Kamil Stoch i Adam Małysz. Pierwszy może pochwalić się trzema złotymi wywalczonymi w rywalizacji indywidualnej i brązem w drużynie, a drugi - trzema srebrnymi i brązowym, wszystkie zdobył indywidualnie.

Medalowy dorobek polskich skoczków na igrzyskach otworzył w 1972 roku Wojciech Fortuna, który triumfował w Sapporo. Na kolejne trzeba było czekać 30 lat i erę Adama Małysza. „Orzeł z Wisły” w 2002 roku przywiózł z Salt Lake City srebro i brąz, a osiem lat później w Vancouver dwukrotnie stał na drugim stopniu podium.

W 2014 roku dwa złote medale wywalczył Kamil Stoch, który raz najlepszy był także w 2018 w Pjongczangu. W Korei Południowej trzecie miejsce zajęła również polska drużyna w składzie: Stoch, Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot.

Łącznie reprezentanci Polski w zimowych igrzyskach zdobyli 23 medale.

PAP/aś