„Marsz Przyjaźni” na ulicach Słupska. To protest przeciw poszerzeniu granic miasta [WIDEO, ZDJĘCIA]

W przyjętej pod koniec 2021 r. uchwale słupscy samorządowcy wyrazili wolę powiększenia miasta o ościenne miejscowości: Bierkowo, Włynkówko, Krępę Słupską, Płaszewko, Siemianice oraz Strzelino. Projekt miejskich radnych spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców okolicznych sołectw oraz władz gminy Słupsk.

Mieszkańcy gminy Słupsk zdecydowali się na protest. Poniedziałkowe zgromadzenie rozpoczęło się na Placu Zwycięstwa, a jego uczestnicy przeszli później ulicami miasta.

- Wyprowadziłem się z miasta na wieś i chcę tam pozostać. Obawiam się, że miejscowości, które chce wchłonąć Słupsk, zostaną zapomniane. Tak było m.in. z Ryczewem - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin jeden z protestujących.

Wśród uczestników manifestacji nie zabrakło samorządowców z regionu słupskiego. - Uważam, że ta inicjatywa (projekt rozszerzenia granic miasta - przyp. red) jest niesprawiedliwa, ponieważ dotyczy sołectw, które są najbardziej rozwinięte. Liczę na to, że ostatecznie to mieszkańcy zdecydują, czy odpowiadają im te propozycje - zaznaczył Paweł Lisowski, starosta słupski.

Przedstawiciele protestujących przekazali władzom Słupska 9 tysięcy podpisów przeciwko inicjatywie Rady Miejskiej w Słupsku dotyczącej zmiany granic administracyjnych miasta. Listę z podpisami odebrała przed słupskim ratuszem prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

W środę ruszają konsultacje społeczne w sprawie planowanego powiększenia Słupska. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Ministrów.

jż/mt