fot. prk24.pl
fot. prk24.pl
fot. prk24.pl
fot. prk24.pl
fot. prk24.pl
fot. prk24.pl
fot. prk24.pl
50 lat temu, 20 stycznia 1972 roku, podniesiono banderę na ORP Darłowo. W
trakcie swojej służby okręt przepłynął ponad 50 tysięcy mil morskich, a
na morzu spędził ponad 55 tysięcy godzin. W czwartek na Zamku Książąt
Pomorskich w Darłowie odbyło się spotkanie upamiętniające tę datę.
ORP Darłowo był jednym z 13 okrętów rakietowych włączonych do służby w polskiej marynarce wojennej w latach 60. i 70. Wszystkie nosiły imiona polskich miast. Był wśród nich ORP Ustka, ORP Kołobrzeg czy ORP Szczecin - wyjaśnił ostatni dowódca jednostki dr inżynier Robert Kościelniak.
- Były to okręty szczególne w marynarce wojennej. W ówczesnych czasach posiadały największy potencjał bojowy. Mówimy tu o rakietach P-15. Moim zdaniem, te jednostki należałoby zmodernizować - mówił dr Robert Kościelniak.
ORP Darłowo został wycofany ze służby i zdemontowany w 2003 roku. W darłowskim muzeum można oglądać związane z nim eksponaty, między innymi ostatnią banderę i numer burtowy okrętu - 430.
Z ogromnym sentymentem o swojej służbie na ORP Darłowo opowiadała również w trakcie spotkania wiceadmirał Maciej Węglewski.
Zapraszamy do wysłuchania relacji Katarzyny Chynowskiej.
kc/aś