fot. archiwum prk24
Popularny portal podsumował połowę kadencji Parlamentu Europejskiego. Uznał eurodeputowanego z Pomorza Zachodniego za najczęściej zabierającego głos w debatach plenarnych.

Dziennikarze portalu politico.eu pokusili się o nietypowe podsumowanie, opierając je o statystyki. I tak na przykład „największym nieobecnym” obwołali Silvio Berlusconiego (Włochy), który był tylko na 58 proc. sesji głosowań, a „największym przegranym” - Mislava Kolakušića (Chorwacja), który w aż 86 proc. głosował przeciw uchwałom przyjętym przez większość PE.

Joachim Brudziński został dostrzeżony jako „najczęściej przemawiający”. „Jak wynika ze stenogramów, Brudziński, były minister spraw wewnętrznych, jest jedynym eurodeputowanym, który podczas debat plenarnych wypowiedział ponad 10 tys. słów” - uzasadnili swój wybór dziennikarze.

- Praca w Parlamencie Europejskim to kwestia rozmowy, debaty, przedstawiania argumentów. Staram się traktować tę pracę poważnie, dlatego dyskutuję, używając przy tym merytorycznych argumentów - powiedział Joachim Brudziński, komentując wyniki zestawienia.
Wyniki zestawienia dostępne są TUTAJ>>

red.