
„Ballady i romanse”, owoc poetyckiej pracy Mickiewicza z lat 1819-1821, stanowił trzon „Poezji”. Gatunek literacki, jakim jest ballada, nie był jednak wytworem epoki romantyzmu. Ukształtował się i rozwijał w średniowieczu w Anglii, Szkocji i we Francji. Co więcej, ballada nie tylko w Polsce stała się oznaką przełomu romantycznego. Jak zauważa w rozmowie z PAP prof. Olaf Krysowski, literaturoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego, podobny przełom wywołała w literaturze angielskiej. W 1798 r. poeci jezior, William Wordsworth i Samuel Taylor Coleridge, wydali wspólnie tom „Lyrical Ballads”. W 1800 r. ukazał się on ponownie ze słynną przedmową Wordswortha, która stała się manifestem romantyzmu w Anglii. Badacz przypomniał także, że ballady Johanna Wolfganga Goethego i Friedricha Schillera otwierały drogę do romantyzmu niemieckiego. - Ballada torowała zatem drogę do czegoś nowego – uobecnienia się duchowości w literaturze, redukcji czynnika racjonalnego na rzecz wyobraźni i fantastyki – ocenia prof. Krysowski.
To jedno z najważniejszych dzieł w twórczości Mickiewicza tworzy cykl dziesięciu ballad („Romantyczność”, „Świteź”, „Świtezianka”, „Rybka”, „Powrót taty”, „To lubię” z dołączonym wierszem dedykacyjnym „Do przyjaciół”, tłumaczenie „Rękawiczki” Schillera, „Pani Twardowska”, „Tukaj, albo Próby przyjaźni” i „Lilije”) oraz dwóch romansów („Kurhanek Maryli”, „Dudarz”), a otwiera je wiersz „Pierwiosnek” pełniący funkcję dedykacyjną.
Jednak to ballady, a nie bardziej udramatyzowane w formie romanse, zadecydowały o znaczeniu i nowatorstwie tego cyklu poetyckiego. Bohaterami utworów stały się postaci z ludu wraz ze swoim światem kultury materialnej i duchowej, a także ze specyficznym sposobem mówienia i myślenia. Ballada – jak zwraca uwagę prof. Krysowski – przełamuje klasyczne wzorce genologiczne obowiązujące od antyku aż po oświecenie. - Jest gatunkiem poezji odwołującym się do tradycji pieśniowo-tanecznej (łac. ballare „tańczyć”), do fantastyki, wyobrażeń i wierzeń ludowych – wyjaśnia badacz.
Dzieło Mickiewicza dokonuje także zwrotu w postrzeganiu świata. Jak zaznacza Krysowski, „Romantyczność” pokazała, że mędrca szkiełko i oko nie jest jedynym narzędziem poznania, że należy również odwoływać się do czucia i wiary. Badacz zastrzega jednocześnie, iż „nie znaczy to, że Mickiewicz oraz romantycy odeszli całkowicie od racjonalnego i empirycznego postrzegania świata”. - Oni po prostu uzupełniali poznanie racjonalno-sensualne pozarozumowym i pozazmysłowym, otwierając się na nieskończoność, odkrywając nieznane wcześniej obszary duchowego mikro- i makrokosmosu – dodaje. Stąd pojawiające się w balladach oznaki cudowności w postaci zjawisk nadprzyrodzonych czy bohaterów fantastycznych – duchów, upiorów, świtezianek.
„Ballady i romanse” osiągnęły też sukces międzynarodowy. Bardzo szybko sława Mickiewicza dotarła do Rosji. - Wiemy, że Konrad Rylejew – przyjaciel Mickiewicza i jeden z bohaterów III cz. „Dziadów” – przetłumaczył „Lilije” jeszcze w 1822 r.; kilka innych ballad ukazało się w Moskwie i Petersburgu w latach dwudziestych XIX w. – wskazuje prof. Dopart. Do Pragi, która była w tamtym czasie centrum ruchu odrodzenia słowiańskiego, egzemplarz „Ballad i romansów” zawiózł przyjaciel poety. Niebawem wiadomość o tym tomie poetyckim ukazała się w Wiedniu, czyli w kolejnym ważnym ośrodku ruchu słowiańskiego. Prof. Dopart zaznacza, że „idea braterstwa Słowian jest pierwszym źródłem promieniowania Mickiewicza na literaturę światową”.
