fot. wikipedia.org
Data jest nieprzypadkowa, bowiem dwieście lat temu w Wilnie ukazały się „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza. Zawarte w pierwszym tomie „Poezji” wyznaczyły początek polskiego romantyzmu.

„Ballady i romanse”, owoc poetyckiej pracy Mickiewicza z lat 1819-1821, stanowił trzon „Poezji”. Gatunek literacki, jakim jest ballada, nie był jednak wytworem epoki romantyzmu. Ukształtował się i rozwijał w średniowieczu w Anglii, Szkocji i we Francji. Co więcej, ballada nie tylko w Polsce stała się oznaką przełomu romantycznego. Jak zauważa w rozmowie z PAP prof. Olaf Krysowski, literaturoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego, podobny przełom wywołała w literaturze angielskiej. W 1798 r. poeci jezior, William Wordsworth i Samuel Taylor Coleridge, wydali wspólnie tom „Lyrical Ballads”. W 1800 r. ukazał się on ponownie ze słynną przedmową Wordswortha, która stała się manifestem romantyzmu w Anglii. Badacz przypomniał także, że ballady Johanna Wolfganga Goethego i Friedricha Schillera otwierały drogę do romantyzmu niemieckiego. - Ballada torowała zatem drogę do czegoś nowego – uobecnienia się duchowości w literaturze, redukcji czynnika racjonalnego na rzecz wyobraźni i fantastyki – ocenia prof. Krysowski.

To jedno z najważniejszych dzieł w twórczości Mickiewicza tworzy cykl dziesięciu ballad („Romantyczność”, „Świteź”, „Świtezianka”, „Rybka”, „Powrót taty”, „To lubię” z dołączonym wierszem dedykacyjnym „Do przyjaciół”, tłumaczenie „Rękawiczki” Schillera, „Pani Twardowska”, „Tukaj, albo Próby przyjaźni” i „Lilije”) oraz dwóch romansów („Kurhanek Maryli”, „Dudarz”), a otwiera je wiersz „Pierwiosnek” pełniący funkcję dedykacyjną.

Jednak to ballady, a nie bardziej udramatyzowane w formie romanse, zadecydowały o znaczeniu i nowatorstwie tego cyklu poetyckiego. Bohaterami utworów stały się postaci z ludu wraz ze swoim światem kultury materialnej i duchowej, a także ze specyficznym sposobem mówienia i myślenia. Ballada – jak zwraca uwagę prof. Krysowski – przełamuje klasyczne wzorce genologiczne obowiązujące od antyku aż po oświecenie. - Jest gatunkiem poezji odwołującym się do tradycji pieśniowo-tanecznej (łac. ballare „tańczyć”), do fantastyki, wyobrażeń i wierzeń ludowych – wyjaśnia badacz.

Dzieło Mickiewicza dokonuje także zwrotu w postrzeganiu świata. Jak zaznacza Krysowski, „Romantyczność” pokazała, że mędrca szkiełko i oko nie jest jedynym narzędziem poznania, że należy również odwoływać się do czucia i wiary. Badacz zastrzega jednocześnie, iż „nie znaczy to, że Mickiewicz oraz romantycy odeszli całkowicie od racjonalnego i empirycznego postrzegania świata”. - Oni po prostu uzupełniali poznanie racjonalno-sensualne pozarozumowym i pozazmysłowym, otwierając się na nieskończoność, odkrywając nieznane wcześniej obszary duchowego mikro- i makrokosmosu – dodaje. Stąd pojawiające się w balladach oznaki cudowności w postaci zjawisk nadprzyrodzonych czy bohaterów fantastycznych – duchów, upiorów, świtezianek.

„Ballady i romanse” osiągnęły też sukces międzynarodowy. Bardzo szybko sława Mickiewicza dotarła do Rosji. - Wiemy, że Konrad Rylejew – przyjaciel Mickiewicza i jeden z bohaterów III cz. „Dziadów” – przetłumaczył „Lilije” jeszcze w 1822 r.; kilka innych ballad ukazało się w Moskwie i Petersburgu w latach dwudziestych XIX w. – wskazuje prof. Dopart. Do Pragi, która była w tamtym czasie centrum ruchu odrodzenia słowiańskiego, egzemplarz „Ballad i romansów” zawiózł przyjaciel poety. Niebawem wiadomość o tym tomie poetyckim ukazała się w Wiedniu, czyli w kolejnym ważnym ośrodku ruchu słowiańskiego. Prof. Dopart zaznacza, że „idea braterstwa Słowian jest pierwszym źródłem promieniowania Mickiewicza na literaturę światową”.

Dzięki cyklowi Mickiewicza ballada znalazła się w sferze mody literackiej, stając się jednym z głównych gatunków polskiego romantyzmu do 1830 r. Uprawiali ją m.in. Stefan Witwicki, Aleksander Chodźko i Antoni Edward Odyniec. Prof. Prussak wyjaśnia, że „twórcy okresu romantyzmu odwoływali się do ludowości, która stała źródłem motywów, ale nawiązywano także na poziomie języka”. Mickiewicz bowiem przełamał klasyczne reguły tworzenia poezji. Rozpoczynając „Świteź” słowami: „Ktokolwiek będziesz w nowogródzkiej stronie, / Do Płużyn ciemnego boru / Wjechawszy, pomnij zatrzymać twe konie”, poeta w jednym zdaniu połączył różne czasy gramatyczne.

PAP/od