fot. pixabay.com
Jak zapowiedział starszy aspirant Rafał Skoczylas z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, chodzi o zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych, takich jak sklepy, poczty, czy inne miejsca użyteczności publicznej.

Starszy aspirat zaznaczył, że kontrole wszystkich miejsc będą coraz bardziej intensywne. - Najdotkliwszą karą będzie grzywna. Wczoraj wystawiliśmy trzy mandaty. Jeśli nie będziemy stosować się do ograniczeń, dzięki którym możemy zwalczyć czwartą falę pandemii, to tych mandatów może być o wiele więcej, nawet kilkadziesiąt dziennie - przekazał policjant.

Rafał Skoczylas dodał, że w Koszalinie nie ma dnia, by nie wystawiono mandatu za nieprzestrzeganie obostrzeń sanitarnych w tym zakresie. Od początku obowiązywania przepisów o zasłanianiu ust i nosa, wystawiono prawie 2000 mandatów. Koszalinianie sami zauważają, że coraz mniej osób nosi maseczki np. w galeriach handlowych.

- Przez jakiś czas pracowałam w galerii i zaobserwowałam, że ponad połowa osób nie nosi maseczek, no chyba, że pojawia się policja, to wszyscy nagle je zakładają - powiedziała jedna z koszalinianek.

Za brak maseczki może grozić mandat do 500 złotych.

kk/od

Posłuchaj

mieszkańcy Koszalina starszy aspirant Rafał Skoczylas z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie