fot. facebook.com/PRKoszalin
Niestety koszalińskie szczypiornistki z ligowego meczu w Lublinie wracają na tarczy. Ekipa Perły, wicemistrzynie Polski, okazała się za silna. Koszalinianki przegrały w trzeciej kolejce ekstraklasy 18:23 (9:15).

Dwie bramki Gabrieli Urbaniak i trafienie Hanny Rycharskiej sprawiły, że w 4. minucie meczu to zespół koszaliński prowadził na parkiecie faworyta tego spotkania. Później lublinianki nieco się obudziły, ale i tak jeszcze w 12. minucie na prowadzeniu były Młyny Stoisław (6:5) po trzech golach z rzędu Martyny Żukowskiej.

Niestety kolejne 6. minut przyniosło aż pięć trafień dla ekipy Perły, lublinianki wyszły na prowadzenie 10:6 i już tej passy nie udało się koszaliniankom przełamać. Miejscowe konsekwentnie zwiększały prowadzenie i o przerwy było 15:9.

Po zmianie stron boiska „Biało-zielone” wciąż nie mogły znaleźć sposobu na rywalki, w dodatku rzutu karnego nie wykorzystała Paula Mazurek. Jednak chwilowa niemoc wkrótce minęła i przyjezdnym udało się znacząco zmniejszyć różnicę gdyż w 40. minucie było 15:18. Na więcej nie pozwoliły już gospodynie, które uszczelniły obronę i po skutecznych kontrach wyszły na prowadzenie 21:15. Później lublinianki nie dały się już zaskoczyć i wygrały 23:18.

Na początku graliśmy dobrze. Stosowaliśmy taktykę siedem na sześć zawodniczek w polu ściągając bramkarkę i to się udawało. Później zaczęliśmy coś zmieniać i popełnialiśmy błędy. Straciliśmy łatwe piłki, przez co wynik do przerwy stał się dla nas niekorzystny. Następnie odrabialiśmy straty i znów było nieźle. Drugą połowę wygraliśmy. Mimo przegranej, dostrzegam kilka pozytywnych rzeczy w tym spotkaniu. Widać, że jesteśmy już mocniejsi fizycznie niż na początku sezonu i wytrzymujemy tych sześćdziesiąt minut, mimo że nie możemy sobie pozwolić na wiele zmian. Mamy bardzo krótką ławkę i stąd to się bierze, że wynik jest taki, a nie inny – powiedział po meczu Waldemar Szymański, trener Młynów Stoisław Koszalin.

W następnej serii spotkań koszalinianki wreszcie zagrają we własnej hali. Po serii trzech wyjazdów, w niedzielę 26 września, o 17.00 podejmować będą JKS Jarosław.

Perła Lublin – Młyny Stoisław Koszalin 23:18 (15:9)
Młyny Stoisław Koszalin: Alexandra Ivanytsia, Natalia Filończuk – Gabriela Urbaniak 2, Paula Mazurek 1, Żaneta Lipok 2, Aleksandra Zaleśny 1, Gabriela Haric 3, Martyna Żukowska 3, Emilia Kowalik 2, Hanna Rycharska 3, Martyna Borysławska 1, Daria Somionka.

Perła Lublin: Weronika Gawlik, Marina Razum – Oktawia Płomińska 5, Romana Roszak 5, Jaqueline Anastacio 4, Kinga Achruk 3, Julia Pietras 2, Daria Szynkaruk 2, Marta Gęga 1, Andrijana Tatar 1, Edyta Byzdra, Katarzyna Portasińska, Maria Szczepaniak, Julia Zagrajek, Dominika Więckowska.

kk/od