fot. PAP/EPA/Justin Tallis/POOL
Półfinał Włochy - Hiszpania na londyńskim Wembley był 21. meczem w historii piłkarskich mistrzostw Europy, w którym do wyłonienia zwycięzcy konieczne okazały się rzuty karne. Italia zwyciężyła 4:2 i awansowała do finału. Po regulaminowych 90 minutach i dogrywce było 1:1.
Piłkarze obydwu tych reprezentacji po raz czwarty z rzędu spotkali się w fazie pucharowej mistrzostw Europy. W 2008 i 2012 roku lepsi byli Hiszpanie, którzy sięgnęli po tytuły mistrzowskie (w 2012 w finale w Kijowie pokonali Włochów 4:0), a w 2016 Italia zrewanżowała się w 1/8 finału, wygrywając na Stade de France 2:0.
Kolejne starcie tych drużyn w ME odbyło się na londyńskim stadionie Wembley, ale wskutek obostrzeń epidemicznych - z niewielką liczbą kibiców włoskich i hiszpańskich wśród 57-tysięcznej publiczności.
Podopieczni Roberto Manciniego przystąpili do gry bez Leonardo Spinazzoli, bardzo ważnego dla włoskiej drużyny bocznego obrońcy, który w meczu ćwierćfinałowym z Belgią zerwał ścięgno Achillesa i wróci na boisko najwcześniej za pół roku. Na lewym skrzydle zastąpił go Emerson.
W drużynie hiszpańskiej po raz pierwszy na Euro na ławkę rezerwowych został odesłany Alvaro Morata, a jego miejsce na środku ataku zajął Mikel Oyarzabal, którego na skrzydłach wspierali Dani Olmo, zastępujący kontuzjowanego Pablo Sarabię, oraz Ferran Torres.
W pierwszej połowie w grze obu zespołów widać było dużą ostrożność. Częściej przy piłce utrzymywali się Hiszpanie, na czym szczególnie zależało selekcjonerowi Luisowi Enrique. I to oni w 13. minucie przeprowadzili pierwszą groźną akcję: Pedri świetnie podał do wychodzącego na czystą pozycję Mikela Oyarzabala, ale Bask źle przyjął piłkę i zmarnował szansę. W 25. minucie Dani Olmo strzelał z pola karnego, jednak za słabo, by zaskoczyć Gianluigiego Donnarummę.
Włosi pierwszy groźny strzał oddali tuż przed przerwą. Piłka po uderzeniu z ostrego kąta Emersona otarła się o poprzeczkę i wyszła na aut bramkowy.
Druga połowa toczyła się w znacznie szybszym tempie, a obie drużyny przeprowadzały groźniejsze akcje. W 52. minucie kapitan Hiszpanów Sergio Busquets uderzył tuż nad poprzeczką, a po chwili po drugiej stronie boiska Federico Chiesa sprawdził czujność Unai Simona.
W 60. minucie Włosi przeprowadzili szybką kontrę, zainicjowaną przez Donnarummę i zakończoną precyzyjnym strzałem Chiesy w długi róg. Swój udział w tej akcji miał Ciro Immobile, który w walce o piłkę zaangażował dwóch obrońców hiszpańskich, co ułatwiło zadanie koledze z ataku.
Wynik już się nie zmienił i po 120 minutach gry o awansie miał rozstrzygnąć konkurs rzutów karnych. Hiszpanie przeszli już tę próbę pomyślnie, eliminując w ćwierćfinale Szwajcarów, ale tym razem strzelali mniej precyzyjnie. Trafili do siatki rezerwowi Gerard Moreno i Thiago Alcantara, natomiast zawiedli bohaterowie meczu Olmo i Morata - pierwszy posłał piłkę nad poprzeczką, a drugi oddał słaby strzał, który łatwo obronił Donnarumma.
Kolejne starcie tych drużyn w ME odbyło się na londyńskim stadionie Wembley, ale wskutek obostrzeń epidemicznych - z niewielką liczbą kibiców włoskich i hiszpańskich wśród 57-tysięcznej publiczności.
Podopieczni Roberto Manciniego przystąpili do gry bez Leonardo Spinazzoli, bardzo ważnego dla włoskiej drużyny bocznego obrońcy, który w meczu ćwierćfinałowym z Belgią zerwał ścięgno Achillesa i wróci na boisko najwcześniej za pół roku. Na lewym skrzydle zastąpił go Emerson.
W drużynie hiszpańskiej po raz pierwszy na Euro na ławkę rezerwowych został odesłany Alvaro Morata, a jego miejsce na środku ataku zajął Mikel Oyarzabal, którego na skrzydłach wspierali Dani Olmo, zastępujący kontuzjowanego Pablo Sarabię, oraz Ferran Torres.
W pierwszej połowie w grze obu zespołów widać było dużą ostrożność. Częściej przy piłce utrzymywali się Hiszpanie, na czym szczególnie zależało selekcjonerowi Luisowi Enrique. I to oni w 13. minucie przeprowadzili pierwszą groźną akcję: Pedri świetnie podał do wychodzącego na czystą pozycję Mikela Oyarzabala, ale Bask źle przyjął piłkę i zmarnował szansę. W 25. minucie Dani Olmo strzelał z pola karnego, jednak za słabo, by zaskoczyć Gianluigiego Donnarummę.
Włosi pierwszy groźny strzał oddali tuż przed przerwą. Piłka po uderzeniu z ostrego kąta Emersona otarła się o poprzeczkę i wyszła na aut bramkowy.
Druga połowa toczyła się w znacznie szybszym tempie, a obie drużyny przeprowadzały groźniejsze akcje. W 52. minucie kapitan Hiszpanów Sergio Busquets uderzył tuż nad poprzeczką, a po chwili po drugiej stronie boiska Federico Chiesa sprawdził czujność Unai Simona.
W 60. minucie Włosi przeprowadzili szybką kontrę, zainicjowaną przez Donnarummę i zakończoną precyzyjnym strzałem Chiesy w długi róg. Swój udział w tej akcji miał Ciro Immobile, który w walce o piłkę zaangażował dwóch obrońców hiszpańskich, co ułatwiło zadanie koledze z ataku.
Natychmiast po stracie bramki Luis Enrique zdecydował się wpuścić na boisko najlepszego dotychczas strzelca drużyny - Moratę. W 80. minucie przeprowadził on razem z Olmo składną akcję zakończoną golem.CO ZA STRZAŁ FEDERICO CHIESY❗⚽���� Włosi bliżej finału #EURO2020. pic.twitter.com/ky6Q5x1e4E
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 6, 2021
W dogrywce przeważali Hiszpanie. Najlepszą okazję mieli w 98. minucie, gdy Olmo bezpośrednio uderzył z rzutu wolnego, a odbitą przez Donnarummę piłkę próbował jeszcze skierować do bramki Morata.PIĘKNA AKCJA HISZPANÓW❗����⚽�� #strefaEuro pic.twitter.com/cywZ5P8HZW
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 6, 2021
Wynik już się nie zmienił i po 120 minutach gry o awansie miał rozstrzygnąć konkurs rzutów karnych. Hiszpanie przeszli już tę próbę pomyślnie, eliminując w ćwierćfinale Szwajcarów, ale tym razem strzelali mniej precyzyjnie. Trafili do siatki rezerwowi Gerard Moreno i Thiago Alcantara, natomiast zawiedli bohaterowie meczu Olmo i Morata - pierwszy posłał piłkę nad poprzeczką, a drugi oddał słaby strzał, który łatwo obronił Donnarumma.
W drużynie włoskiej nie wykorzystał jedenastki na początku konkursu Manuel Locatelli, ale później nie mylili się Andrea Belotti, Leonardo Bonucci, Federico Bernardeschi i Jorginho, który przypieczętował awans Azzurrich do finału.
11 lipca ponownie na Wembley Włosi zagrają w finale ze zwycięzcą środowego półfinału, w którym zmierzą się Anglicy z Duńczykami.📸 The winning moment for Jorginho and Italy! ⚽️🎉#EURO2020 pic.twitter.com/iX3c2KKa92
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) July 6, 2021
Włochy - Hiszpania 1:1 po dogrywce (1:1, 0:0), rzuty karne 4:2
Bramki: Chiesa (60) - Morata (80).
Żółte kartki: Toloi, Bonucci - Busquets.
Sędzia: Felix Brych (Niemcy).
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Giovanni Di Lorenzo, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Emerson (74. Rafael Toloi) - Nicolo Barella (85. Manuel Locatelli), Jorginho, Marco Verratti (74. Matteo Pessina) - Federico Chiesa (107. Federico Bernardeschi), Ciro Immobile (61. Domenico Berardi), Lorenzo Insigne (85. Andrea Belotti).
Hiszpania: Unai Simon - Cesar Azpilicueta (85. Marcos Llorente), Eric Garcia (109. Pau Torres), Aymeric Laporte, Jordi Alba - Koke (70. Rodri Hernandez), Sergio Busquets (106. Thiago Alcantara), Pedri Gonzalez - Ferran Torres (62. Alvaro Morata), Mikel Oyarzabal (70. Gerard Moreno), Dani Olmo.
Włosi są drużyną, w której spotkaniach najczęściej decydowały rzuty
karne. We wtorek działo się to już po raz szósty, a piłkarze z Półwyspu
Apenińskiego odnieśli w nich trzecie zwycięstwo.
Poprzednie
spotkanie z rzutami karnymi na Euro było też z udziałem Hiszpanów - w
ćwierćfinale w ten sposób wyeliminowali Szwajcarów 3:1, gdy po 120
minutach rywalizacji był remis 1:1. Helweci z kolei wygrali 5:4 z
Francuzami w 1/8 finału, gdy po 90 minutach i dogrywce było 3:3.
Dwukrotnie
karne zdecydowały w spotkaniach Polaków. Podczas Euro 2016
biało-czerwoni w 1/8 finału wyeliminowali w ten sposób... Szwajcarię, a
następnie w ćwierćfinale ulegli Portugalii, bo jedenastki nie
wykorzystał Jakub Błaszczykowski.
Zanim niemiecki arbiter
Karl Wald wpadł na pomysł, by w przypadku nierozstrzygniętego meczu o
zwycięstwie decydowały rzuty
karne, zdawano się na tzw. ślepy los i rzut
monetą. W ten sposób m.in. w 1968 roku do finału ME awansowali Włosi.
Po raz pierwszy w ME rzuty karne wykonywano w 1976 roku i to od razu w
finale. Techniczna podcinka Antonina Panenki zapewniła reprezentacji
Czechosłowacji tytuł mistrzowski i przeszła do historii futbolu.
Mecze mistrzostw Europy rozstrzygane w rzutach karnych:
- 1976
finał Czechosłowacja - RFN 2:2, 5-3 w karnych; - 1980
mecz o 3. miejsce Czechosłowacja - Włochy 1:1, 9-8 w karnych; - 1984
półfinał Hiszpania - Dania 1:1, 5-4 w karnych; - 1992
półfinał Dania - Holandia 2:2, 5-4 w karnych; - 1996
ćwierćfinały Anglia - Hiszpania 0:0, 4-2 w karnych oraz Francja - Holandia 0:0, 5-4 w karnych,
półfinały Czechy - Francja 0:0, 6-5 w karnych; Niemcy - Anglia 1:1, 6-5 w karnych; - 2000
półfinał Włochy - Holandia 0:0, 3-1 w karnych; - 2004
ćwierćfinały Portugalia - Anglia 2:2, 6-5 w karnych; Holandia - Szwecja 0:0, 5-4 w karnych; - 2008
ćwierćfinały Turcja - Chorwacja 1:1, 3-1 w karnych; Hiszpania - Włochy 0:0, 4-2 w karnych; - 2012
ćwierćfinał Włochy - Anglia 0:0, 4-2 w karnych,
półfinał Hiszpania - Portugalia 0:0, 4-2 w karnych; - 2016
1/8 finału: Polska - Szwajcaria 1:1, 5-4 w karnych,
ćwierćfinały Portugalia - Polska 1:1, 5-3 w karnych; Niemcy - Włochy 1:1, 6-5 w karnych; - 2021
1/8 finału Szwajcaria - Francja 3:3, 5-4 w karnych,
ćwierćfinał Hiszpania - Szwajcaria 1:1, 3-1 w karnych,
półfinał Włochy - Hiszpania 1:1, 4-2 w karnych.
PAP/rz