fot. prk24.pl
Nie milkną echa planów przebudowy Starego Rynku w Słupsku. Teraz do protestu przedsiębiorców, którzy, przez planowany zakaz ruchu drogowego w tym miejscu, będą mieć problemy m.in. z dojazdem do swoich sklepów i lokali dołączyła parafia rzymskokatolicka pod wezwaniem NMP Królowej Różańca Świętego.

Pismo z prośbą o zaniechanie inwestycji wysłał do słupskiego magistratu proboszcz parafii ksiądz Zbigniew Krawczyk.

Duchowny w rozmowie z naszym dziennikarzem podkreślił, że planowany zakaz ruchu drogowego w obrębie Starego Rynku uniemożliwi części wiernym uczestniczenie w nabożeństwach: - Do naszego Kościoła przychodzi wiele osób starszych czy z niepełnosprawnościami. Żeby zapewnić im możliwość brania udziału w mszach św., udostępniliśmy na placu obok świątyni duży parking. Niestety liczba tych miejsc nie jest wystarczająca, dlatego obecnie część wiernych parkuje w okolicy. - Przy Starym Rynku i ulicy Nowobramskiej znajduje się dużo lokali gastronomicznych, z których chętnie korzystają słupszczanie. Pozwalamy mieszkańcom skorzystać z naszego parkingu, kiedy nie odbywają się u nas nabożeństwa. Pismo zostało napisane w imieniu parafian. Nie jestem przeciwnikiem inwestycji w mieście. Słupsk dzięki pracom modernizacyjnym bardzo dużo zyskuje, chciałbym jednak, żeby w trakcie przeprowadzania projektów brano pod uwagę potrzeby najsłabszych - dodał nasz rozmówca. Zaskoczenia petycją nie kryła Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydentka Słupska: - Muszę przyznać, że otrzymany list szczerze mnie zasmucił. W ostatnim zdaniu tego pisma ksiądz sugeruje, że działania miasta związane z modernizacją Starego Rynku mogą ograniczyć wiernym dostęp do Słowa Bożego. Źle się z tym czuję, ponieważ absolutnie nikomu nie chciałabym nikomu tego ograniczać. Uważam, że wierni po przeprowadzonych pracach będą mieli udostępnione lepsze dojście do świątyni.

-Dzisiaj Stary Rynek jest miejscem nieprzyjaznym, szczególnie dla starszych i schorowanych. Jego stan nie pozwala na swobodne poruszanie się m.in. na pieszo. „Przebijanie się” pomiędzy zaparkowanymi samochodami w tej okolicy również jest dużym utrudnieniem. Argumenty księdza proboszcza traktuje jako niekompletnie nietrafione. Intencją miasta jest to, aby uczynić tę przestrzeń bardziej przyjazną dla wszystkich mieszkańców - dodała prezydentka.

Więcej w poniższym materiale.

mk/mt

Posłuchaj

materiał Marcina Kamińskiego