Poranna rozmowa rozpoczęła się od
podsumowania ubiegłotygodniowej wizyty premiera Mateusza
Morawieckiego w regionie. Polityk odwiedził m.in. gminę Rąbino,
gdzie przypomniał o programie wsparcia gmin popegeerowskich, na
które rząd przekazał 340 milionów złotych, z czego aż 47
milionów trafiło na Pomorze Zachodnie.
- Jest to jeden z kroków w rewolucji godności dla tych regionów. Moim zdaniem ona rozpoczęła się w 2015 roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość zapoczątkowało realizację tych programów, na które Polacy głosowali w 2015 roku. To już trwa sześć lat - stwierdził Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
-
Pamiętam, jak byłem na spotkaniu wyborczym pod Bobolicami i
przyszły na nie osoby, które nigdy wcześniej nie brały udziału w
spotkaniach z politykami. Mówili oni, że przyszli przede wszystkim
dlatego, żeby powiedzieć, że dzięki realizacji tych programów
przestali kupować „na zeszyt”. To jest oczywiście
symboliczne, ale pokazuje jak wiele działań podjęliśmy, żeby
osoby mieszkające na terenach popegeerowskich, które były całkowicie zapomniane, mogły zacząć inaczej żyć. Nie
można tego zrobić z dnia na dzień, to jest praca na
dekady - wyjaśnił wiceminister.
Polityk, zapytany co z wnioskami, inwestycjami, którym
nie udało się zakwalifikować do programu, zapewnił, że będą
kolejne nabory.
- Gratuluję tym wszystkim, którzy otrzymali
środki. Chciałbym, żeby te miejsca, które nie dostały
dofinansowania wiedziały, że będą kolejne programy, z których
będą korzystać - powiedział Paweł Szefernaker.
Poseł odniósł się do zarzutów opozycji, która
twierdzi, że rządy Prawa i Sprawiedliwości rujnują Polskę samorządową.
-
Jeżeli chodzi o samorządowców, którzy się wypowiadają w imieniu
opozycji, są to politycy dużych miast. W dużych miastach jest wiele
inwestycji, bardzo dobrze się żyje. Pan premier Mateusz Morawiecki jest
pierwszym premierem, który przyjechał do gminy Rąbino, nikt tam za
rządów PSL i PO nie był. Naprawdę w polityce potrzebna jest pokora i
warto czasami ważyć słowa.
Wiceminister skomentował też niedzielne wybory w Rzeszowie, gdzie wygrał Konrad Fijołek - kandydat opozycji.
- Jeśli chodzi o Zjednoczoną Prawicę,
wystartowało więcej niż jeden kandydat, po stronie opozycji wystartował
jeden. Zawsze jest taka premia za zjednoczenie. Czasami trzeba odłożyć
swoje ambicje na bok i współpracować z koalicjantami. Cieszę się, że
niektórzy politycy już wysnuli te wnioski.
Paweł Szefernaker zapewni też, że jeśli chodzi o drogę S11, to do końca wakacji rozpoczną się pracę na odcinku do Bobolic.