fot. pixabay.com
Od wtorku uczniowie ósmych klas w całej Polsce zmagają się z pierwszym poważnym egzaminem w ich życiu. Nasz dziennikarz Marcin Kamiński rozmawiał z pracownikami słupskiej oświaty o przygotowaniach do tego sprawdzianu w pandemicznej rzeczywistości.

- Nauczyciele i rodzice w rozmowach ze mną zwracali uwagę, że edukacja zdalna przysparza wiele problemów w odpowiednim przygotowaniu uczniów do egzaminu ósmoklasisty. Kadra pedagogiczna starała się pomóc młodzieży m.in. poprzez organizowanie konsultacji z ich nauczycielami. Pomimo przeciwności jestem dobrej myśli i trzymam kciuki za naszych uczniów - powiedziała Anna Sadlak, dyrektorka Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Słupsku Grzegorz Borecki, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Słupsku podkreślił na naszej antenie, że w pandemicznej rzeczywistości to na rodzicach spoczywa duża część odpowiedzialności za przygotowanie ich pociech do egzaminu ósmoklasisty: - Pracowniczy szkoły zrobili wszystko, aby uczniowie poradzili sobie z tym sprawdzianem. Niestety od prawie dwóch lat mamy do czynienia z niestandardowymi formami nauczania, dlatego młodzież musiała realizować zadany materiał w domu, pod czujnym okiem ich opiekunów. Wierzę, że nasi uczniowie odpowiedzialnie podeszli do tego wyzwania, co zaprocentuje dobrymi wynikami egzaminu. Egzamin ósmoklasisty rozpoczął się we wtorek testem z języka polskiego, w środę uczniowie zmagali się z matematyką. W czwartek przypada ostatni dzień egzaminu, gdy tegoroczni absolwenci szkół podstawowych sprawdzą swoją wiedzę w wybranym języku obcym. W Słupsku przystąpiło do tego sprawdzianu około 800 uczniów. Egzaminu nie można nie zdać, jednak liczba zdobytych punktów może zaważyć na przyjęciu do wybranej szkoły ponadpodstawowej. Więcej w poniższym materiale. mk/mt

Posłuchaj

materiał Marcina Kamińskiego
  • 00:00:00 | 00:00:00
::