fot. Biuro Prasowe MKS „Chojniczanka 1930” SA
Dawno nie było już drugoligowej kolejki, w której obydwa zespoły z naszego regionu zdobywałyby punkty. W środę rozegrano 34. serię spotkań. Bytovia na własnym boisku zremisowała z Hutnikiem Kraków 1:1 (0:1), a Chojniczanka pokonała na własnym terenie Sokoła Ostróda 2:0 (0:0).

Spotkanie Czarnych Wilków z Hutnikiem było niezwykle ważne dla obu ekip. Hutnik stara się jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie, a bytowianie walczą o wydostanie się ze strefy spadkowej. Z większym zaangażowaniem rozpoczęli mecz gospodarze, jednak ich akcje nie kończyły się groźnymi strzałami na bramkę rywali. Gdy tempo gry nieco opadło, jedną z akcji zagraniem ręką w polu karnym przerwali gospodarze. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Piotr Stawarczyk i nie pomylił się, wyprowadzając medalistów mistrzostw Polski sprzed ćwierć wieku na prowadzenie.

Po tej bramce Hutnik ruszył do odważniejszych ataków, jednak ekipie z Suchych Stawów zabrakło precyzji w wykańczaniu akcji. Po zmianie stron wraz z upływem czasu, coraz mocniej atakowała Bytovia. Czyniła to jednak nieskutecznie. Sędzia doliczył aż 5 minut do regulaminowego czasu i dosłownie w ostatnich sekundach Czarnym Wilkom udało się dopaść rywali. Ponownie po zagraniu ręką w polu karnym sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Paweł Zawistowki i pewnie pokonał bramkarza gości.

Środowy remis pozwala gospodarzom utrzymać się w walce o uniknięcie degradacji choć w dalszym ciągu tracą oni do „spokojnej strefy” w tabeli dwa punkty. - To było naprawdę dobre, spotkanie jak na drugą ligę i kibice, którzy w końcu mogli nas wesprzeć, byli zadowoleni. Dziękujemy bardzo za ich wsparcie. Było ono nam potrzebne. W drugiej połowie graliśmy już znacznie lepiej i szkoda, że nie wykorzystaliśmy którejś okazji do wcześniejszego wyrównania, bo wówczas może pokusilibyśmy się o pełną pulę punktów - powiedział po meczu trener Bytovii Kamil Socha

Bytovia Bytów - Hutnik Kraków 1:1 (0:1)

Bramki: Paweł Zawistowki (90+5 k) - Piotr Stawarczyk (31 k).

Bytovia: Maciej Czyżniewski - Adam Szmidke, Krzysztof Bąk, Oskar Krzyżak, Matheus Camargo – Kuba Lizakowski (75. Jakub Nowakowski), Eryk Moryson, Przemysław Lech (65. Kacper Sezonienko), Paweł Zawistowski, Michał Kieca (60. Jakub Bach) – Piotr Giel.

Hutnik: Arkadiusz Leszczyński - Tomasz Wojcinowicz, Piotr Stawarczyk, Łukasz Kędziora - Sebastian Olszewski, Tomasz Jaklik, Patryk Kieliś (84. Jakub Czarniecki), Krzysztof Świątek (73. Miłosz Drąg), Abdallah Hafez (72. Filip Handzlik), Piotr Zmorzyński (84. Mateusz Gajda) - Michał Kitliński (60. Kamil Sobala).

Żółte kartki: Zawistowski, Matheus Camargo, Moryson – Hafez, Zmorzyński, Świątek, Drąg.

Zupełnie inne cele ma w tym sezonie nasz drugi drugoligowiec - Chojniczanka. Zespół z Chojnic walczy o powrót po I Ligi. Krokiem w tym kierunku było środowe zwycięstwo z Sokołem Ostróda. Spotkanie rozpoczęło się od ofensywy gospodarzy, którzy już w 16. minucie mogli wyjść na prowadzenie, nie zdołali jednak wykończyć swojej kontry celnym strzałem. W 23. minucie Adam Ryczkowski zagrał do Mateusza Klichowicza, ale ten został w ostatniej chwili powstrzymany.

Gospodarzom udało się umieścić piłkę w siatce dopiero w drugiej połowie. Najpierw w 54. minucie wybornej okazji nie wykorzystał Szymon Skrzypczak, ale za chwilę uprzedził bramkarza gości przy dośrodkowaniu i głową umieścił piłkę w siatce. Chojniczanie nie zwalniali tempa i podwyższyli w 77 minucie. Zespół z Ostródy nie wykorzystał rzutu rożnego za to gospodarze pomknęli z kontrą. Mateusz Klichowicz z piłką przemierzył pół boiska i z zimną krwią umieścił ją w siatce obok bramkarza gości.

Chojniczanka - Sokół Ostróda 2:0 (0:0)

Bramki: Szymon Skrzypczak (55), Mateusz Klichowicz (76).

Chojniczanka: Paweł Sokół - Jan Mudra, Marcin Grolik, Mateusz Bartosiak, Michał Grobelny - Mateusz Klichowicz, Artur Golański (56. Robert Ziętarski), Paweł Czajkowski, Tomasz Mikołajczak (78. Adrian Rakowski), Adam Ryczkowski (85. Sergiy Napołow) - Szymon Skrzypczak (56. Olaf Nowak).

Sokół: Kacper Trelowski - Paweł Brzuzy (87. Sebastian Rugowski), Krzysztof Wicki, Wojciech Mazurowski, Michał Zimmer - Wojciech Kalinowski, Łukasz Mozler (25. Łukasz Soszyński), Kamil Zalewski, Karol Żwir, Tomasz Gajda (40. Dominik Więcek) - Dawid Wolny.

Żółte kartki: Mazurowski, Soszyński, Wicki.

Pozostałe wyniki 34. kolejki II Ligi:
  • Skra Częstochowa - Znicz Pruszków 3:2 (2:1),
  • KKS 1925 Kalisz - Górnik Polkowice 1:1 (1:1),
  • Motor Lublin - GKS Katowice 2:1 (1:0),
  • Wigry Suwałki - Lech II Poznań 1:0 (0:0),
  • Śląsk II Wrocław - Pogoń Siedlce 1:2 (0:1),
  • Błękitni Stargard - Olimpia Elbląg 0:0,
  • Garbarnia Kraków - Olimpia Grudziądz 2:3 (2:2).
kk/rz

Posłuchaj

Kamil Socha, trener Bytovii Bytów