
http://slupsk.po.gov.pl/
Funkcjonariusz miał uzależniać umorzenia postępowania od łapówki. Pełniąc służbę w referatach przestępstw gospodarczych, miał dopuścić się m.in. niedopełnienia i przekroczenia obowiązków służbowych.
Krzysztof B. był funkcjonariuszem policji od 2007 r., od 2011 r. w
wydziale dochodzeniowo-śledczym, a potem od 2013 r. w zespołach i
referatach do walki z przestępczością gospodarczą jednego z komisariatów policji w Gdańsku. Jak ustalili śledczy, oskarżony prowadząc jedno z postępowań
przygotowawczych dotyczące przestępstwa oszustwa, miał uzależniać wydanie
postanowienia o umorzeniu postępowania wobec podejrzanych od łapówki.
- W tej sprawie skierowano do sądu akt oskarżenia, wobec czego do
przekazania korzyści majątkowej Krzysztofowi B. nie doszło - wyjaśnił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk.
Zdaniem śledczych, Krzysztof B. przywłaszczył jednak zabezpieczony
podczas przeszukania u jednego z podejrzanych laptopa o wartości 800 zł. Z ustaleń śledztwa wynika też, że oskarżony, przekraczając swoje
uprawniania służbowe, miał ukrywać szereg różnego rodzaju dokumentacji
pochodzących z co najmniej kilkunastu postępowań przygotowawczych
prowadzonych w jego macierzystym komisariacie, w tym opinię biegłego oraz wydruki z policyjnych baz danych na temat osób występujących w
prowadzonych postępowaniach. Krzysztof B. miał też ukrywać karty
bankomatowe oraz szereg sfałszowanych dowodów osobistych, co stanowi
odrębne przestępstwa.
Jak ustalili śledczy, Krzysztof B. kilku kolejnych
przestępstw dopuścił się również przy współdziałaniu z drugim
występującym w sprawie oskarżonym - Arturem D. W ramach znajomości
Krzysztof B. najpierw nakłonił Artura D. do zażądania haraczu 5 tys. zł w
zamian za zwrot przywłaszczonego przez niego samochodu, a potem, po
wszczęciu w tej sprawie postępowania karnego, zapewniał mu ochronę. Według prokuratury, w ramach tych działań, Krzysztof B. przekraczając swoje uprawnienia
służbowe, utrudniał prowadzone w sprawie Artura D. postępowanie, m.in.
poprzez poświadczanie nieprawdy w dokumentach, czy też umyślnie
odstępując od utrwalenia dowodów przestępstwa.
- W ramach
nawiązanej współpracy Krzysztof B., Artur D. oraz jeszcze inna ustalona
osoba wspólnie doprowadzili firmę działającą na rynku obsługi transakcji
z wykorzystaniem kart płatniczych oraz systemu BLIK w błąd co do
zasadności dokonania ponad 600 operacji zwrotnych na terminalu
płatniczym, w związku z czym osiągnięto korzyść majątkową w kwocie
prawie 230 tys. zł, a także usiłowali na podobnej zasadzie wyłudzić od
tej samej firmy zwrot kolejnych ponad 150 operacji zwrotnych o wartości
ponad 60 tys. zł. Krzysztof B. oraz Artur D. w ramach nawiązanej
współpracy usiłowali także za pośrednictwem internetu wyłudzić od
jeszcze innej osoby kwotę 660 złotych stanowiącej zapłatę za fikcyjną
sprzedaż telefonu komórkowego wystawionego na OLX - dodał Paweł Wnuk.
Śledczy dodatkowo ustalili, że w sprawie fałszowano również podpisy na dokumentacji bankowej.
Krzysztof
B. przyznał się jedynie do
popełnienia przestępstw związanych z przekroczeniem oraz niedopełnieniem
obowiązków służbowych jako funkcjonariusz policji. Artur D. natomiast
przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu przestępstw i w
tym zakresie złożył obszerne wyjaśnienia.
Oskarżonym grozi nawet do 15 lat więzienia.
mk/mt
Posłuchaj
Paweł Wnuk- 00:00:00 | 00:00:00
::