Centralne Biuro Śledcze rozbiło słupski gang sutenerów

- Na polecenie Prokuratury Okręgowej w Słupsku zostało zatrzymanych osiem osób: Dominika K., Marcin N., Damian G., Michał G., Piotr D.-Z., Mariusz W., Ewa M. oraz Ewelina S. Przedstawiono im w różnych konfiguracjach zarzuty popełnienia przestępstw związanych z obrotem narkotykami, czerpaniem korzyści majątkowych z prostytucji, dokonywaniem wymuszeń rozbójniczych oraz w związku z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnienie powyżej wskazanych przestępstw - poinformował rzecznik prasowy słupskiej Prokuratury Okręgowej Paweł Wnuk.

Zatrzymani to głównie mieszkańcy Słupska w wieku od dwudziestu paru do czterdziestu paru lat. Na czele tej grupy stał Dominik K., a w jego zastępstwie - jego partnerka Ewelina S. Wszyscy odmówili składania wyjaśnień i nie przyznają się do zarzucanych im czynów.

Ze względu na wagę zarzutów, sąd postanowił aresztować sześć z ośmiu zatrzymanych osób. Wobec dwóch mężczyzn - Piotra D.-Z. oraz Mariusza W. sąd zastosował dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.

- Dokonane zatrzymania to efekt wielomiesięcznych działań Prokuratury Okręgowej w Słupsku we współpracy z Centralnym Biurem Śledczym Policji Wydział w Słupsku. Działania te pozwoliły m.in. na ustalenie, że członkowie grupy przestępczej odpowiedzialni są za organizację na terenie Słupska prostytucji zwerbowanych do tego kobiet, tzw. domówek, z czego osiągnięto korzyść majątkową w kwocie co najmniej 163 tys. złotych oraz za wprowadzenie do obrotu znacznej ilości narkotyków - marihuany, amfetaminy oraz kokainy o łącznej wadze co najmniej trzech kilogramów - wylicza prokurator Paweł Wnuk.

- Wcześniej, w tej samej sprawie, części występujących w niej podejrzanym zostały przedstawione zarzuty udziału w bójce przy użyciu maczet i noży, do której doszło w kwietniu 2020 r. w Słupsku przy ul. Sportowej, a także zarzuty usiłowania wymuszenia rozbójniczego oraz wymuszeń rozbójniczych, do których doszło w styczniu i lutym 2020 r. w Słupsku na szkodę czterech pokrzywdzonych - dodał prokurator.

Wszystkim zatrzymanym grozi do 15 lat więzienia. Jak twierdzi prokuratura, sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne aresztowania.

mk/mt