Pierwsze półfinały Ligi Mistrzów ze wskazaniem na Anglików

Pierwsi do rywalizacji przystąpili piłkarze z Madrytu i Londynu. Mimo ubytków kadrowych to „Królewscy” uchodzili za faworytów spotkania, ale to zespół angielski jako pierwszy wypracował sobie groźne sytuacje. Próby Timo Wernera nie przyniosły jednak rezultatu. Anglicy prowadzenie objęli po niespełna kwadransie gry. Amerykanin Christian Pulisic wykorzystał podanie z głębi pola i strzałem z bliska otworzył wynik.

Po kolejnych 15 minutach było już 1:1. Karim Benzema dopadł do piłki po dośrodkowaniu z prawej strony i efektownym strzałem doprowadził do wyrównania. Był to 71. gol Francuza w Lidze Mistrzów, co daje mu czwarte miejsce w klasyfikacji wszech czasów i zbliżył się na dwa trafienia do trzeciego Roberta Lewandowskiego. W drugiej połowie tempo gry nieco spadło i ostatecznie Anglicy wywieźli z Hiszpanii cenny remis.

W drugim półfinale, finalista ubiegłej edycji Paris Saint Germain prowadził długo po golu Marquinhosa w 15 minucie. Gracz PSG wykorzystał dogranie z rzutu rożnego i głowa skierował piłkę do siatki.

O ile pierwsza połowa stała pod znakiem przewagi zespołu francuskiego, to w drugiej z każdą minutą lepiej grał zespół angielski. Wreszcie w ciągu kilku minut między 64. a 71. minutą na Stadionie Książąt nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi. Najpierw Anglicy krótko rozegrali rzut rożny, piłka trafiła do Kevina de Bruyne, który najwyraźniej chciał zacentrować, jednak po jego centrze trafiła bezpośrednio do siatki. Kilka minut później zespół angielski już prowadził. Riyad Mahrez znalazł lukę w murze Manchestru City z rzutu wolnego zdobył drugą bramkę. W końcówce Francuzi musieli bronić się w „10” gdyż po brutalnym faulu na rywalu boisko opuścił Idriss Gueye, jednak więcej goli w tym półfinale już nie strzelono.

Półfinały Ligi Mistrzów

Real Madryt - Chelsea Londyn 1:1 (1:1)

1:1 Christian Pulisic (14)

1:1 Karim Benzema (29)

Rewanż 5 maja.

Paris Saint-Germain - Manchester City 1:2 (1:0)

1:0 Marquinhos (15)

1:1 Kevin de Bruyne (64)

1:2 Riyad Mahrez (71).

Rewanż 5 maja.