fot. pixabay.com
10 kwietnia wchodzi w życie nowelizacja kodeksu wykroczeń. Opiekunowie agresywnych czworonogów muszą liczyć się z surowszymi konsekwencjami, jeżeli nie dopełnią swoich obowiązków.

O szczegółach wprowadzanych zmian opowiedział na naszej antenie, Paweł Dyjas, komendant słupskiej straży miejskiej: - Od dłuższego czasu mandat za wyprowadzanie psa bez smyczy wynosi od 50 do 250 zł. Dzięki nowelizacji przepisów, od soboty funkcjonariusze będą mogli ukarać opiekunów zwierząt grzywną w wysokości 500 zł, jeżeli stwierdzą, że ich pupil stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia osób będących w pobliżu. Strażnicy miejscy będą podejmowali decyzje o wyciągnięciu surowszych konsekwencji na podstawie zachowania zwierzęcia. Nowe przepisy nie mówią tylko o czworonogach z wykazu ras psów agresywnych, których przedstawiciele oczywiście będą objęci szczególnym nadzorem. Opiekun małego kundelka, który zaatakuje bawiące się dzieci, również dostanie wyższy mandat.

Komendant Dyjas podkreślił, że mandaty grożą nie tylko właścicielom, ale też opiekunom agresywnych zwierząt: - Ukarać możemy nie tylko właściciela zwierzaka, ale też osobę, która w danym momencie sprawuje opiekę nad czworonogiem. Przykładowo, jeżeli jesteśmy chorzy i poprosimy sąsiada o wyjście z psem na spacer, to odpowiada on za zachowanie naszego pupila.

Więcej w poniższym materiale.

sf/mt

Posłuchaj

materiał Sebastiana Ferensa