fot. Tomasz Grzywaczewski
Relacje między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, konferencja w Anchorage na Alasce dotycząca stosunków między USA i Chinami, wybory parlamentarne w Izraelu oraz strajk pracowników firmy Amazon we Włoszech - to tematy, które poruszyli Jarosław Rochowicz i Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz i reportażysta w audycji „Raport”.

Kilka dni temu prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w jednym z wywiadów telewizyjnych nazwał prezydenta Władimira Putina „zabójcą”. Dodał, że „niemożliwe jest to, by on miał duszę”. Tomasz Grzywaczewski uważa, że obecna administracja amerykańska chce pokazać, że będzie twardym graczem na arenie międzynarodowej i nie zamierza się cofać przed autorytarnymi reżimami - rosyjskim, chińskim i irańskim: - Warto zauważyć, że występują tu pewne niuanse językowe. Grzegorz Kuczyński, ekspert ds. wschodnich i autor książek o putinowskiej Rosji, zauważył, iż Joe Biden przyznał, że prezydent Rosji jest „killerem”. W języku rosyjskim to określenie nie jest tak mocne jak słowo „ubijca”, czyli „zabójca”. Tymczasem rosyjskie media wykorzystały ten drugi wyraz, prawdopodobnie na wewnętrzny użytek reżimu Putina. Jesienią przecież odbędą się wybory, a sondaże obecnego prezydenta nie wyglądają najlepiej, choć jego zwycięstwo nie ulega wątpliwości. Nastroje w kraju nie są dobre, co pokazują protesty przeciwko zatrzymaniu opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Wydaje się, że w interesie putinowskiego reżimu jest szukanie zewnętrznego wroga, podgrzewanie atmosfery osaczenia Rosji przez imperializm amerykański.

Publicysta odniósł się również do konferencji w Anchorage na Alasce dotyczącej relacji USA i Chin: - Możemy po tych rozmowach wywnioskować, że Rosja i Chiny będą się do siebie zbliżać. Sojusz autorytarnych reżimów będzie umacniany. (…) Obydwa państwa będą sondować, na ile administracja Bidena jest twarda, skłonna do bronienia swoich interesów i zachodniego porządku światowego.

Tomasz Grzywaczewski powiedział również, że wybory parlamentarne w Izraelu nie przyniosą spokoju na scenie politycznej w tym kraju: - Wciąż będziemy mieli do czynienia z „górską kolejką wyborczo-koalicyjno-partyjną”. Jeden z najważniejszych tamtejszych dzienników napisał, że jest „epidemia wyborów”. W ciągu dwóch lat wybory odbywają się już po raz czwarty. O tym, kto zwycięży, mogą zadecydować ułamki procentów. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że prawicowa partia obecnego premiera Binjamina Netanjahu zdobędzie 30 ze 120 mandatów, a więc będzie zmuszona znowu do zawarcia politycznego sojuszu.

Reportażysta zaznaczył także, że strajk prawie 30 tysięcy pracowników firmy Amazon we Włoszech pokazuje, iż ludzie - umęczeni pandemią - mają dosyć bycia wykorzystywanym przez wielkie podmioty: - Amazon znacznie wzbogacił się w trakcie pandemii. Jego zysk w czwartym kwartale ubiegłego roku podwoił się w stosunku do 2019 roku. Doniesienia pracowników tej korporacji wskazują, że muszą oni pracować w bardzo trudnych warunkach, mają dolegliwości fizyczne oraz problemy psychologiczne.

Więcej w poniższej audycji.

jr/rz

Posłuchaj

rozmowa Jarosława Rochowicza z Tomaszem Grzywaczewskim