
Agatha Christie doskonale wiedziała, co mówi, gdy zdradziła, że fabułę swoich bestsellerowych kryminałów wymyśla podczas zmywania naczyń. Bo choć może się wydawać, że trening mózgu wymaga wielu skomplikowanych zadań i czasochłonnych zajęć, to nie jest jedyny sposób na to, aby nieco potrenować nasze „centrum dowodzenia”. Jak wskazują neurolodzy Dean Sherzai i Ayesha Sherzai mózg można ćwiczyć również w trakcie domowych czynności.
- Uwaga i koncentracja, są strażnikami świadomości. Jeśli są one
zakłócone, odbija się to na naszej zdolności zapamiętywania,
analizowania. Jest to tym bardziej istotne, że wraz z wiekiem nasza
naturalna zdolność do skupienia maleje i warto o nią dbać jeszcze w
młodym wieku – podkreślają neurolodzy.
Tym bardziej że nawet będąc w sile wieku także ulegamy ciągłemu rozproszeniu, a uwaga staje się umiejętnością niemal deficytową. Wszystko przez multitasking, który stał się czymś pozornie użytecznym, jednak w dłuższej perspektywie powoduje, że gorzej i z większym wysiłkiem wykonujemy powierzone nam zadania, łatwiej popełniamy błędy. Zatem trening koncentracji okazuje się być niezwykle użyteczną praktyką, którą można ćwiczyć w trakcie zmywania naczyń. Ta praca domowa stanowi świetny trening naszej koncentracji, przekonują neurolodzy.
- Kiedy myjesz naczynia, jesteś całkowicie skupiony na wykonywanym zadaniu. Wielozadaniowość jest w tej sytuacji prawie niemożliwa, co sprawia, że ta aktywność jest tak znakomita dla zdrowia mózgu. Skupienie uwagi jest natomiast kluczem do zapewnienia sprawnego mózgu w miarę starzenia się – dodają.
