Głównym tematem audycji była sytuacja Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, o
której rozmawiali Jarosław Banaś oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości
Czesław Hoc.
Poseł krytycznie odniósł się do obecnej sytuacji panującej w Polskiej Żegludze Bałtyckiej:
- Przypominam, że PŻB
to jest spółka Skarbu Państwa. A w tej chwili ona się mieni, jako spółka
prywatna, taki prywatny folwark. Pewne grupy są przekonane, że to jest ich
przedsiębiorstwo, a właściciel nie ma nic do powiedzenia i mogą sobie
zarządzać, jak tylko chcą.
Natomiast chcę stanowczo powiedzieć, że całym sercem byłem, jestem i będę za PŻB - naszą firmą, naszą dumą, naszą marką, naszym takim kapitałem
rozpoznawczym i prestiżem, jeśli chodzi o Kołobrzeg. Jesteśmy nadal
potentatem żeglugi promowej na Bałtyku i w Europie.
Czesław Hoc skomentował również zarzut, jakoby sprawował władzę sprawczą nad spółką:
-
I to jest wielkie nieporozumienie. Zawsze dbałem o to, aby nie
upolityczniać żadnej firmy działającej na terenie województwa
zachodniopomorskiego. Publicznie zadałem pytanie wobec zarzutów
przewodniczących i wobec zarzutów senatora z PO o upolitycznianie spółki: Proszę mi wskazać, spośród 700 pracowników PŻB, chociaż jedną osobę, która ma legitymację PiS. - Nie ma takiej osoby. Podkreślam, w PŻB nie ma nikogo z legitymacją PiS. Mało tego, mogę powiedzieć więcej, że ci którzy
są kojarzeni z PiS, po dwóch, trzech miesiącach, tracą pracę. To dobrze - nie może być upolitycznienia. Proszę zobaczyć,
jaki jest to absurd i hipokryzja.
Proszę zwrócić też uwagę na
jeszcze jeden fakt, co jest najbardziej okrutne wobec mojej osoby, że
niby pewne etaty są wykorzystywane w jakiś nieprofesjonalny sposób i że
to ja - poseł Czesław Hoc, chronię te etaty. Jest to kompletną bzdurą i
niesprawiedliwością.
Dla mnie dobro spółki jest priorytetem,
nadrzędnym celem. Jeśli ktoś myśli, że po moich dowodach troski, mógłbym inaczej postrzegać firmę, która nie ma polityków PiS i zarzucać
mi - lokalnemu posłowi, że szkodzę naszemu przedsiębiorstwu, naszej dumie i
marce, to trzeba mieć odwagę i nie mieć za grosz rozeznania
politycznego i osobistego. Nie dałem żadnych powodów, żeby tak myśleć.
Poseł zakończył rozmowę komunikatem skierowanym do załogi, do zwykłych pracowników:
- Serdecznie pozdrawiam i zapewniam, że robię wszystko, co jest w mojej mocy, z całego serca i umysłu - będę pomagał i będę wspierał PŻB, jak tylko mogę.
Zapewniam, że spółce nic nie grozi, nie jest to przygotowanie do żadnego jej
demontażu. Zależy nam tylko na sprawiedliwym i uczciwym
zarządzaniu tą spółką.
Bardzo serdecznie pozdrawiam całą załogę PŻB, pięknie im się kłaniam, proszę być dobrej myśli.
Cała rozmowa Jarosława Banasia z posłem Czesławem Hocem poniżej:
W „Studiu Kołobrzeg” pojawiły się również następujące tematy:
Rozmowa z Ojcem Stanisławem Tasiemskim, wiceprezesem KAI, tłumaczem papieskim, o tym, jak powstrzymywać się od plotek i oszczerstw w czasie postu.
Relacja z uroczystych obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Kołobrzegu.
Rozmowa z opozycjonistą, założycielem Solidarności w Kołobrzegu - Słowojem Kiginą i mec. historykiem, autorem publikacji w IPN - Edwardem Stępniem, o podziemiu antykomunistycznym w województwie zachodniopomorskim.
„Słownik na Fali”: dr Sebastian Żurowski mówił o nowym słowie instrybutor.
jb/aś