Rzecznik zaznacza, że powiaty, takie jak kołobrzeski, są obecnie w bardzo trudnej sytuacji, ze względu na całkowite zamrożenie turystyki.
Tarcze antykryzysowe pozwoliły przetrzymać ostatni czas. Proszę jednak pamiętać, że wielu z przedsiębiorców wyczekiwało ferii w nadziei, że się finansowo odbiją, ale ze względu na ograniczenia - nic takiego się nie stało. Jeżeli turystyka w dalszym ciągu będzie zamrożona, to sytuacja właścicieli firm będzie dramatyczna.
Lewandowski wskazuje również na pewien paradoks regionów turystycznych w kontekście doniesień rządu, jakoby spadki bezrobocia w tych obszarach były znikome.
Dlaczego nie odnotowano znaczącego wzrostu bezrobocia w turystyce? Bo to jest jedna z najgorszych branż, jeśli chodzi o jakość zatrudniania i przestrzeganie kodeksu pracy. W tym sektorze odnotowujemy dużą liczbę umów śmieciowych. Pamiętajmy, że w hotelach pracowało wielu Ukraińców, którzy na czas pandemii pozostali w swoim kraju.
Rzecznik zwraca uwagę na fakt, że pandemia obnażyła mnóstwo patologii rynku pracy i nakreśliła pewne mechanizmy, których trzeba się nauczyć i przepracować. Przedstawiciel Solidarności mówi również o postulacie Związku do prezydenta Andrzeja Dudy, aby zmodyfikować kalendarz szczepień.
Chodzi o pracowników handlu, którzy w ciągu dnia są narażeni na kontakt z wieloma osobami. Ta branża bez przerwy funkcjonuje - zwłaszcza gałąź handlu z podstawowymi artykułami żywnościowymi. Ci pracownicy są w ciągłym zagrożeniu, co przekłada się również na ich zdrowie psychiczne. Szczepienie tej grupy powinno być czymś absolutnie naturalnym.
Lewandowski podkreśla jednak, że nie mają pretensji do rządu i rozumieją, że pewne decyzje są podyktowane brakiem odpowiedniej liczby szczepionek. Mówi również o tym, że kondycja Polski na tle zagranicy jest bardzo dobra. - Odnotowaliśmy mały spadek PKB - w stosunku do 2019 roku jedynie o 2,8 procent. W Unii Europejskiej są kraje, gdzie spadek PKB sięgnął nawet 11 procent - dodaje.
ap/aś