
Kupiliśmy sporo sprzętu: słuchawki, głośniki, telefony, ale też markowe ubrania. Udało się również kupić lodówkę, parownice, pralkę i konsole wraz z grami.
Prezenty przywiezione zostały we wtorek do domu dziecka aż dwoma wypełnionymi po brzegi busami. Dzieci nie kryły radości, nie tylko z prezentów, ale też z możliwości poznania swojego idola.
- Dla naszych dzieciaków to bardzo ważne, że osoby znane pamiętają o nich i chcą im pomagać. Tak naprawdę, gdyby sam pan Adrian się tylko pojawił, bez prezentów to i tak byłaby dla nich fantastyczna niespodzianka - mówi Małgorzata Kubiak-Horniatko, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Akcję wspólnie zorganizowali Adrian Salamon, Ola Mizgalska oraz Szymon Czeszczewik - jak zapowiadają to nie ostatnie działanie z ich strony.
W szczecineckim Domu Dziecka obecnie przebywa piętnaścioro podopiecznych.
ms/kc



-
fot. Mateusz Sienkiewicz
-
fot. Mateusz Sienkiewicz

