fot. pixabay.com
Po dekadzie starań hiszpański inwestor, spółka Farma Wiatrowa Spółka z o.o. wygrała aukcję zorganizowaną przez Urząd Regulacji Energetyki. Oznacza to, że pomiędzy Białym Borem i Szczecinkiem staną 42 ponad stumetrowe wiatraki.

Z takiego rozstrzygnięcia cieszy się burmistrz Paweł Mikołajewski. Dzięki budowie farmy do budżetu gminy z tytułu podatku od nieruchomości co roku mogą trafić nawet 3 mln złotych. To 10 proc. budżetu Białego Boru, który za kilka dni kończy program naprawczy gminnych finansów: - Gmina przez kolejne kilkadziesiąt lat nie będzie musiała podnosić podatków. W przyszłych latach będziemy mogli budować więcej dróg, przeprowadzić modernizacje naszych szkół, rozbudować przedszkole, zbudować centrum usługowo-mieszkalne dla osób starszych.

Wciąż obowiązuje porozumienie z inwestorem, które zakłada szereg rekompensat za budowę wiatraków. Mieszkańcy miejscowości przy których pojawią się urządzenia raczej przychylnie odnoszą się do budowy farmy: - Komu wiatraki przeszkadzają? To piękny widok. A jak pojawią się wiatraki, to pojawia się też pieniądze.

Budowa farmy wiatrowej w Białym Borze może ruszyć wiosną 2020 roku.

ms/ar

Posłuchaj

Paweł Mikołajewski, burmistrz Białego Boru
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
mieszkańcy gminy Biały Bór
  • 00:00:00 | 00:00:00
::