Do niedzieli widzowie obejrzą 17 filmów dla dzieci i dla dorosłych. W repertuarze znalazło się sporo nowości, ale jest też klasyka kina skandynawskiego, powiedziała Magdalena Cichocka z Darłowskiego Ośrodka Kultury.

- Mamy dwa przedpremierowe pokazy dla dzieci: „Magiczny dywan” i „Kraina szkła”. Natomiast dla dorosłych uwadze poleciłabym trzy postaci – Astrid Lindgren z filmu „ Młodości Astrid”, Lars von Trier ze swoim nowym dziełem pt. „Dom, który zbudował Jack” oraz Ingmar Bergman i film „Rok z życia”. Przy tej okazji pokażemy także kolejny jego film pt. „Persona”.

Jak co roku ważną grupę stanowią najmłodsi widzowie. Jak podkreśliła Magdalena Cichocka, włączenie do festiwalu kina familijnego znakomicie się sprawdza.

- Bardzo się sprawdza, tak jak się sprawdza u nas edukacja filmowa, którą prowadzimy poprzez udział w programie „KinoSzkoła”. Kino skandynawskie nie jest łatwe, ale ta publiczność się wyrabia. Od dziecka zarażamy nie tylko komercyjnymi, disneyowskimi produkcjami, które oczywiście też są przepiękne. Natomiast filmy skandynawskie to jest inne spojrzenie na kino i kulturę filmową w ogóle.

Oficjalne rozpoczęcie 19. Festiwalu Filmów Skandynawskich dziś o godz. 18:00. Wcześniej, już od 10:00, projekcje festiwalowe dla najmłodszych.

A dorośli widzowie dziś będą mogli zobaczyć między innymi film Erika Poppe poświęcony zamachowi na norweskiej wyspie Utoya (20:15).
Wszystkie festiwalowe projekcje są bezpłatne. Festiwalowi towarzyszy wystawa fotografii prezentujących skandynawską sztukę użytkową.

ap/jr