fot. Jacek Żukowski
Koszykarze STK Czarnych Słupsk sezon zasadniczy I Ligi zakończyli na czwartym miejscu. 6 kwietnia rozegrają w hali Gryfia swój pierwszy mecz ćwierćfinałowy z WKK Wrocław. O szansie na pokonanie wrocławian mówili trener Mantas Česnauskis oraz kapitan drużyny Łukasz Seweryn.

W sezonie zasadniczym słupszczanie nie mieli zbyt dużo szczęścia w pojedynku z WKK Wrocław, przegrali bowiem obydwa spotkania - 76:100 we Wrocławiu i 71:73 w Słupsku.

- Liczymy na doping naszej wspaniałej publiczności. W playoffach damy z siebie wszystko. Naszą siłą jest to, że nie mamy lidera, ale kilku graczy, którzy mogą „pociągnąć” zespół i dać nam wygraną - zaznaczył Łukasz Seweryn.

- Pomysł na wrocławską ekipę? Będziemy próbowali wykorzystać to, że nie mają wysokich graczy. Gra pod tablicami będzie więc kluczowa. Naszym celem jest przecież medal - podkreślił Mantas Česnauskis.

Zarówno trener, jak i kapitan słupskiego zespołu zgodzili się, że atmosfera w szatni jest bardzo bojowa: - Nie możemy doczekać się najbliższej soboty i pierwszego starcia z wrocławską drużyną.

Podczas meczu będzie prowadzona również zbiórka dla osiemnastoletniej Patrycji, która cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Aby poprawił się jej stan zdrowia, potrzebna jest kosztowna rehabilitacja.

Do zbiórki przyłączyli się Mantas Česnauskis oraz Hubert Wyszkowski, którzy przekazali na licytację swoje koszulki.
red./jż/rż

Posłuchaj

Z Mantasem Česnauskisem i Łukaszem Sewerynem rozmawiał Andrzej Watemborski
  • 00:00:00 | 00:00:00
::