Szef MSWiA Joachim Brudziński
zapewnił rodziny ofiar tragedii w Koszalinie, że resort dołoży
wszelkich starań, by wyjaśnić jej przyczyny. Powiedział też, że
ci, którzy stawiają zysk ponad zdrowie i życie innych, muszą
liczyć się z konsekwencjami.
Joachim Brudziński powiedział w TVP Info, że tragedia to skutek nieodpowiedzialności przedsiębiorcy, który prowadził escape room: - Zrobimy wszystko, by obudzić sumienia tych, którzy decydują się na prowadzenie tego typu działalności gospodarczej, stawiają zysk ponad bezpieczeństwo powierzonych im dzieci. To nie tylko w wymiarze zapewnień, czy pustych słów, tylko w tej sprawie będziemy absolutnie konsekwentni. Wszyscy, którzy tego typu działalność prowadzą kosztem bezpieczeństwa, ci, którzy stawiają zysk wyżej niż zdrowie, a nawet życie, tak jak pokazała ta tragedia koszalińska, muszą się liczyć również z surowymi konsekwencjami i te konsekwencje będą wyciągane.
Wcześniej koszalińska prokuratura postawiła dwa zarzuty mężczyźnie zatrzymanemu po tragedii. Miłoszowi S. postawiono zarzuty umyślnego doprowadzenia do niebezpieczeństwa wybuchu pożaru i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci osób, które zginęły w piątkowym pożarze. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Dziś w związku z piątkowym wypadkiem w Koszalinie obowiązuje jednodniowa żałoba. Od wczoraj straż pożarna kontroluje escape roomy w całej Polsce.
IAR/TVP Info/aj