fot. Renata Pacholczyk
Jedna ze stacji jest na dworcu PKP, druga przy szkole podstawowej przy ulicy Dworcowej.

Mieszkańcy są podzieleni w kwestii przydatności takiej inwestycji. Najwięcej emocji wzbudza właśnie lokalizacja stacji rowerowych.

- Powinny być koło cmentarza i urzędu gminy - wówczas pasowałyby wszystkim. Ale sam pomysł na rowery miejskie w Tychowie jest świetny - powiedziała nam jedna z mieszkanek.

Burmistrz Tychowa Robert Falana tłumaczy, że każda stacja rowerowa - wybudowana z zewnętrznym dofinansowaniem- musi być zlokalizowana przy ścieżce rowerowej i połączona z miejscem przesiadkowym. Jednocześnie nie wyklucza rozbudowy sieci rowerów miejskich, ale już z pieniędzy z budżetu miasta: - Kolejne stacje moglibyśmy stworzyć przy urzędzie miasta i np. na osiedlu Mroczkiewicza. To jednak spore koszty i musimy się nad tym poważnie zastanowić.

W Zachodniopomorskiem rower miejski mają także: Koszalin, Kołobrzeg, Szczecinek i Szczecin. Tychowski Rower Miejski w skali kraju jest najmniejszą inwestycją pod względem liczby stacji.

rp/ar

fot. Renata Pacholczyk

Posłuchaj

mieszkańcy Tychowa
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Robert Falana, burmistrz Tychowa
  • 00:00:00 | 00:00:00
::