Drugi dzień podróży. Odkrywamy uroki Łeby i okolic [ZDJĘCIA]

Drugiego dnia podróży nadajemy dla Państwa z Łeby i jej okolic. – Myśląc o Słowińskim Parku Narodowym często myślimy, że on kończy się po zachodniej części Łeby, a to błąd. Te specyficzne piaski i wybrzeże zaczynają się od Jarosławca. To 32 kilometry wybrzeża. – mówi Jarek Rochowicz.

Nie bez przyczyny Łeba kojarzy się turystom m.in. z tzw. ruchomymi wydmami, bo rzeczywiście są one niezwykłe. - Wydmy przemieszczają się w tempie zaskakującym. W głąb lądu przesuwają się nawet do dziewięciu metrów rocznie. Widzieliśmy, że nawet poza Parkiem pochłaniają kolejne połacie lasu – relacjonuje Piotr Ostrowski.

Wędrując nie sposób nie wspomnieć o smakach. Zaglądając do kuchni regionalnej w menu na pierwszym miejscu oczywiście znajduje się ryba. Jednak mając świadomość, że dorsz jest pod ochroną, łowi się ryby tylko flądrowate. Za 20 złotych otrzymaliśmy od rybaków 10 gładzic i pięć turbotów. Ryby prosto od rybaków, więc ryby świeże i bardzo smaczne - zaznacza Piotr Ostrowski.

Mówiąc także o tym miejscu można śmiało powiedzieć, że to skarbnica wspaniałych historii. W tym także o Maksie Pechsteinie– niemieckim impresjoniście, który uciekając przed nazizmem, skrył się właśnie tutaj, gdzie mieszkał przez wojnę. W Łebie rozwijał swój talent i malował perły regionalnego krajobrazu. Jeden z nielicznych obrazów religijnych impresjonistycznych, jakie powstały, obraz Matki Boskiej - wisi w tutejszym kościele.

Łeba jest miastem, które mimo tłumu turystów pozwala wypocząć.

Po godzinie 16:00 nasi dziennikarze wrócili do bazy wypadowej w sosnowym lesie na skraju Łeby. - Dosłownie przed momentem odbyliśmy pieszą podróż do dawnej Łeby, miejsca gdzie w XIV wieku było centrum. Po trzech huraganach i tsunami, które trzy razy zalały Łebę podjęto decyzję o przeniesieniu miasta w głąb lądu - mówi Piotr Ostrowski.

- Trudno zrozumieć fakt, że całe miasta zostały pochłonięte przez piasek. Ten region był notorycznie poddawany klęskom żywiołowym. Wszyscy znamy ruiny zamku w Trzęsaczu, które są wyeksponowane, ale w Łebie jest zupełnie inaczej, ponieważ całe miasto nagle zniknęło pod wydmą. Obecnie miasto znajduje się około 1,5 kilometra od starego miasta. Dziś nawet znaleźliśmy cegłę sprzed setek lat - dodają nasi dziennikarze.

We wtorek projekt "Polskie Radio Koszalin na wakacjach" wybierze się do Słowińskiego Parku Narodowego.

Zapraszamy do słuchania Polskiego Radia Koszalin i śledzenia naszej wyprawy na portalu prk24.pl