fot. twitter
Boeing 737 rozbił się krótko po starcie z międzynarodowego lotniska Jose Marti w Hawanie.

Na pokładzie było 104 pasażerów. Kubańska gazeta rządowa "Granma" podała, że trzy osoby przeżyły katastrofę i w stanie krytycznym znajdują się w szpitalu. Nie jest jasne, ilu było członków załogi, nieoficjalnie mówi się o dziewięciorgu.

Samolot odbywał lot na trasie krajowej, zmierzał do miasta Holguin na wschodzie wyspy. Rozbił się niedaleko pasa startowego. W internecie pojawiły się zdjęcia pokazujące słup dymu nad wrakiem.

Samolot należał do europejskich linii lotniczych Blue Panorama. Został wypożyczony na kilka miesięcy liniom Cubana de Aviacion.

Miejsce katastrofy odwiedził prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel.

IAR/ar