fot. ms.gov.pl
Spędzi w nim 3 miesiące. 17-letni mieszkaniec gminy Czarne przyznał się do podpalenia pałacu we wsi Domisław w powiecie człuchowskim. Nie potrafił jednak powiedzieć dlaczego podłożył ogień.

Pożar gasiło kilka zastępów strażaków, zniszczony został dach budynku. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Pałac nie jest użytkowany. Właściciel oszacował straty na 100 tys. zł.

Nastolatek usłyszał już zarzut podpalenia. Grozi mu za to do 10 lat wiezienia. Policjanci ustalają czy aresztowany miał związek z pożarami, które w ostatnim czasie wybuchały w pobliżu Czarnego.

ak/ar