
Wcześniej w okolicach stawów trudno było spacerować, bo woda zatrzymana przez tamy bobrów zalewała ścieżki.
- Kilka miesięcy temu trzeba było przeskakiwać przez różne dziury, kałuże i drzewa. Teraz powstało miejsce dla ludzi i dla bobrów - mówi Joanna Katarzyńska-Zientala ze Stowarzyszenia "Inicjatywa dla Wrześcia".
Prace zagospodarowania stawów we Wrześciu kosztowały 15 tysięcy złotych. Pieniądze mieszkańcy zdobyli w ramach programu ogłoszonego przez jednego z dystrybutorów wody mineralnej. Dodatkowo, wiele prac wykonali sami.
- Zachowaliśmy naturalne ścieżki bobrów. Nad groblami ustawiliśmy pomocy - mówi Joanna Katarzyńska-Zientala.
Prace nad stworzeniem ostoi bobrów rozpoczęły się jesienią i zakończyły wiosną. Projekt powstał we współpracy z nadleśnictwem Ustka.
mp/ar



-
fot. Marcin Prusak
-
fot. Marcin Prusak
-
fot. Marcin Prusak
-
fot. Marcin Prusak
-
fot. Marcin Prusak
-
fot. Marcin Prusak


Posłuchaj
Joanna Katarzyńska-Zientala o ostoi bobrów- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00