Jak informuje policja, po zajściach policja skonfiskowała siedem pistoletów i dwa granaty. Krewni ofiar poinformowali, że ich bliscy nie mieli żadnych związków z handlarzami narkotykowymi działającymi w tym rejonie.
Ojciec jednej z ofiar - dziewiętnastoletniego Matheusa da Silvy Duarte de Oliveiry, powiedział lokalnej prasie, że syn brał udział w zabawie, gdy doszło do starć.
Ponad stutysięczna dzielnica Rocinha jest największą fawelą w Brazylii. Od września ubiegłego roku dochodzi tam do regularnych konfrontacji między gangami narkotykowymi. Stawką jest przejęcie kontroli nad biznesem narkotykowym na tym obszarze.
IAR/ez