
- Przystąpiliśmy do rewitalizacji kilkudziesięciu kilometrów zdegradowanego torowiska - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin pułkownik Sławomir Łazarek z szefostwa transportu i ruchu wojsk MON.
- My tej linii nie podnosimy do standardów linii ekspresowej. Potrzebujemy mieć określony tonaż, tak abyśmy mogli realizować wojskowe transporty kolejowe. Właścicielem linii pozostaje PKP PLK i może udostępnić ją innym przewoźnikom.
Odbudowa linii otwiera możliwość przywrócenia w przyszłości połączeń pasażerskich. Skorzystaliby na tym przede wszystkim mieszkańcy okolicznych wsi i miasteczek. Chociażby Osieka Drawskiego, którzy mają problem z dostaniem się do Złocieńca czy Choszczna.
- Autobusy mało kiedy jeżdżą, nie wszyscy mają samochody, pociąg by się nam przydał. Jakby był to ludzie by korzystali. Już kiedyś były zbierane w tej sprawie podpisy, ale do tej pory cisza - mówią.
Decyzja o ewentualnym przywróceniu ruchu pociągów pasażerskich należeć będzie do Marszałka Województwa. Najpierw jednak musi zakończyć się zlecona przez wojsko modernizacja. Prace na linii 410 przewidziano na lata 2019-2026.
Redakcja/ez