
Zdaniem Janusza Majera, szefa Programu Polski Himalaizm Zimowy, Denis
Urubko mógł dzisiaj dojść do namiotu, w którym kilka dni temu nocował
razem z Adamem Bieleckim, na wysokości 7200 metrów.
Marek Chmielarski i Artur Małek, którzy doszli do obozu C2, jeśli
pogoda pozwoli, jutro mają szansę dotrzeć do namiotu na wysokości 7200
czy obozu C3 i sprawdzić, czy jest w nim Denis Urubko.
Adam
Bielecki, partner wspinaczkowy Danisa Urubki napisał na Twiitterze, że
prawdopodobnie idzie on dzisiaj do C3. „Martwię się o niego bardzo” -
napisał Bielecki. Przyznał również, że Urubko proponował mu wspólne
wyjście na K2. „Sugerowałem, by lepiej wypocząć i poczekać na sensowną
pogodę. Poszedł sam” - poinformował Bielecki.
Od
jutra na wysokości powyżej 7000 metrów prognozowane jest pogorszenie
pogody. Wiatr będzie wiał z prędkością nawet 70 kilometrów na godzinę,
ma padać śnieg. Kierownik narodowej wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki
powiedział Polskiemu Radiu, że - według niego - Denis Urubko ma 5-10
procent szans na samotne osiągnięcie celu. W
górze nie ma zbyt dobrze wyposażonych obozów, Denis Urubko częściowo
będzie musiał się wspinać po starych linach poręczowych. Według zasad,
które przyjął himalaista, zima w górach wysokich trwa od grudnia do
końca lutego. Stąd samotna próba przed końcem miesiąca.
Denis
Urubko miał obywatelstwo radzieckie, a następnie kazachskie. Od 2013 ma
obywatelstwo rosyjskie i od 2015 polskie. Od wielu lat mieszka we
Włoszech. Do udziału w narodowej wyprawie na K2 został zaproszony przez
jej kierownika Krzysztofa Wielickiego.
IAR/ds
Denis prawdopodobnie idzie dzisiaj do C3. Martwię się o niego bardzo. Proponował wspólne wyjście ale sugerowałem by lepiej wypocząć i poczekać na sensowną pogodę. Poszedł sam. My tymczasem robimy swoje. Bedro i Kaczek zakładają C2 a Artur i Chmielu doszli właśnie do C1. pic.twitter.com/BdHkae74fR
— Adam Bielecki (@AdamTheClimber) 25 lutego 2018
Marcin Kaczkan i Maciek Bedrejczuk są w C2 (na wys. 6700). Marek Chmielarski i Artur Małek są w C1. KW#K2DlaPolaków #PolskieHimalaje #K2
— Polskie Himalaje (@PolskieHimalaje) 25 lutego 2018