fot. Przemysław Grabiński
Dziś rondu u zbiegu ulic Prymasa Stefana Wyszyńskiego i Bolesława Prusa w Pile oficjalnie nadano im. płk. Kazimierza Rybickiego.

W grudniu 1918 roku płk Rybicki przyjechał do Piły z wojskami pruskimi.

- Tu dowiedział się o przygotowaniach do Powstania. Nie zastanawiał się długo. Zdezerterował, wyjechał do Poznania i tam włączył się w nurt działalności powstańczej - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Wojciech Kicman z Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego w Pile.

W 1948 roku płk Kazimierz Rybicki wrócił do Piły. Tu też został pochowany. W dzisiejszej uroczystości udział wzięła jego wnuczka.

- To bardzo wzruszająca chwila. Jak byłam dzieckiem, to był to po prostu kochający dziadek. Gdy dorosłam, zaczęłam doceniać to wszystko, co zrobił podczas Powstania - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin Barbara Sowa.

Pułkownik Kazimierz Rybicki był też oficerem Armii gen. Andersa. Przeszedł aresztowanie przez NKWD i zsyłkę na Syberię. Został odznaczony Krzyżem Złotym i Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Nadanie rondu jego imienia jest jednym z akcentów pilskich obchodów setnej rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

pr/ar

fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński

Posłuchaj

Wojciech Kicman z Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego w Pile Barbara Sowa, wnuczka płk. Kazimierza Rybickiego