fot. facebook/ Polski Himalaizm Zimowy 2016 - 2020 im. Artura Hajzera
Na lotnisku Chopina w Warszawie zostawił powitany między innymi przez Ambasadora Francji w Polsce, Pierre’a Lévy, który podziękował alpiniście za uratowanie francuski Elizabeth Revol.

Jarosław Botor powiedział, że nie czuje się bohaterem i uważa, że każda osoba, która zajmuje się wspinaczką górską zrobiłaby to samo. - Ludzie w górach nawzajem sobie pomagają, czy to jest w Beskidach na szlaku, czy w górach wysokich. Na ile jest to możliwe to ludzie dają sobie wsparcie, dlatego myślę, że ten wyczyn nie należy do żadnych kategorii bohaterstwa, a takiej zwykłej pomocy - mówił alpinista i ratownik górski, który podczas akcji transportował ciężki sprzęt do udzielenia pierwszej pomocy, w tym butle do tlenoterapii.

ELISABETH NIE MOŻNA BYŁO ZOSTAWIĆ

Botor dodał, że warunki na Nanga Parbat, gdzie utknęli Elisabeth Revol oraz Tomasz Mackiewicz, którego nie udało się uratować, były ekstremalnie trudne z powodu złej pogody. Adam Bielecki i Denis Urubko po brawurowej akcji ściągnęli Francuzkę w bezpieczniejsze miejsce, gdzie czekali właśnie Jarosław Botor z Piotrem Tomalą. - Dowiedzieliśmy się, że stan Tomka jest bardzo ciężki, przynajmniej jak ona się z nim rozstawała - wówczas było to już dwa dni temu. Nie można było też jej zostawić, dlatego chłopcy zdecydowali się na zejście. Zabezpieczaliśmy ich tym sprzętem. Śmigłowce przyleciały i nas podebrały, gdyby to zrobiły 2-3 godziny później to nie dałyby rady nas podebrać, bo pogoda się załamała - relacjonował.

"...CHCIELIBYŚMY WYRAZIĆ NASZĄ WDZIĘCZNOŚĆ..."

Ambasador Francji w Polsce Pierre Lévy mówił, że wyprawa na Nanga Parbat i akcja ratunkowa wzbudziły wiele emocji w obu krajach. Dodał też, że polska i francuska ambasada w Islamabadzie ściśle współpracowały ze sobą w tej sprawie. - Sądzę, że sposób w jaki niesiono pomoc Elizabeth Revol i Tomaszowi Mackiewiczowi świadczy o wielkiej solidarności, która charakteryzuje bohaterów alpinizmu oraz o ich kompetencjach. Witając pana Jarosława Botora na lotnisku Chopina chcieliśmy wyrazić naszą wdzięczność w imieniu rządu Francuskiego - wyjaśnił ambasador.

Jarosław Botor przyjechał do Polski z powodów osobistych. Pozostali uczestnicy akcji ratunkowej na Nanga Parbat - Denis Urubko, Adam Bielecki i Piotr Tomala - wrócili do bazy pod K2 i kontynuują narodową zimową wyprawę na jedyny niezdobyty dotąd zimą ośmiotysięcznik.

IAR/ds