fot. pixabay.com
Wezwani przez żonę mężczyzny strażacy wyciągnęli go ze stawu. Niestety, mimo akcji ratunkowej, 67-latek zmarł.

Do tragedii doszło na posesji we wsi Silnowo (woj. zachodniopomorskie). Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin aspirant Mirosław Śledź, rzecznik szczecineckiej straży pożarnej, sytuacja była bardzo poważna:

- Żona próbowała wyciągnąć męża ze stawu. Nie dała rady. Wezwała pomoc. Strażacy z OSP Łubowo, którzy wyciągnęli mężczyznę z wody, stwierdzili u niego brak funkcji życiowych. Strażacy przystąpili do resuscytacji. Gdy na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe, resuscytację kontynuował zespół ratownictwa medycznego - opisuje aspirant Śledź.

Niestety, 67-latek zmarł.

Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane.

ak/ar

Posłuchaj

aspirant Mirosław Śledź, rzecznik szczecineckiej straży pożarnej